Maleńka, 4 kg sunia z łańcucha ze zwichnięciem rzepek obu tylnych łap...

Wsparło 47 osób
1 445 zł (28,9%)
Brakuje jeszcze 3 555 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 21 Kwietnia 2024

Zakończenie: 31 Maja 2024

Godzina: 23:59

Ta maleńka sunia ważąca zaledwie 4 kg żyła na łańcuchu i dodatkowo zamknięta była w kojcu. Właściciele nie mogli zabrać jej do wynajmowanego mieszkania... Ostatecznie zrzekli się praw do suni.

Sunia nie była odrobaczona, zaszczepiona jak również wysterylizowana. Podobno rodziła jeden raz...

Warunki, w jakich żyło to maleństwo były dramatyczne. Brudna woda, w garze resztki z obiadu... Buda niedostosowana do wielkości psa, w środku mokre szmaty. Kojec schowany za garażem. Sunia siedziała tam sama jak palec. Na nasz widok cieszyła się niesamowicie, była bardzo spragniona kontaktu z człowiekiem. Serca pękały nam z żalu...

W trakcie diagnozowania okazało się, że maleńka ma poważne problem z tylnymi łapkami. Już na pierwszy rzut oka było widać jej kulawiznę, jednak nie zdawaliśmy sobie sprawy, że jest tak zaawansowana. Podczas chodzenia obie rzepki kolanowe przemieszczają się i wypadają ze stawu. Na zdjęciach rtg widać boczne wygięcie kości udowej, co może być przyczyną zwichnięcia rzepek.

Na spacerze po jakimś czasie sunieczka zwalnia, widać, że ma problem z chodzeniem, a w domu po spacerze popiskuje z bólu. Fruzia ma dopiero 3 latka, jest jeszcze młoda i pozostawienie jej bez pomocy doprowadzi do poważnych zmian zwyrodnieniowych i zapalnych w stawach kolanowych. Podjęliśmy decyzję o leczeniu chirurgicznym, aby też nie dopuścić do skrzywienia szkieletu.

Sunia na początek będzie wymagała zabiegów odpowiedniego ulokowania rzepki w rowku bloczka kolanowego kości udowej, by przywrócić funkcje stawu obu kończyn tylnych. Koszt dwóch takich zabiegów to około 3600 zł. W późniejszym czasie najprawdopodobniej trzeba będzie zoperować kości udowe.

Konieczna jest też sterylizacja Fruzi. W trakcie badań wyszło ponadto, że sunia ma zapalenie pęcherza, co potwierdzało też jej ciągłe posikiwanie, a także chore uszy, w związku z czym podjęto od razu leczenie.

Opieka weterynaryjna Fruzi to ogromny wydatek. Badania, dotychczasowe leczenie i konsultacje, sterylizacja oraz dwa planowane zabiegi to koszt 4500-5000 zł,  na który nas nie stać. Ale wierzymy, że dzięki waszej pomocy, pomożemy tej małej kruszynce. Bardzo na Was liczymy. Z góry dziękujemy za każdą nawet najmniejszą wpłatę.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
7 aktualnych zbiórek
59 zakończonych zbiórek
Wsparło 47 osób
1 445 zł (28,9%)
Brakuje jeszcze 3 555 zł
Adopcje