Wystarczyła chwila, by wyjazd zakończył się walką o zdrowie córki i psa...

Zbiórka zakończona
Wsparło 257 osób
10 340 zł (103,4%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 7 Kwietnia 2024

Zakończenie: 16 Kwietnia 2024

Godzina: 13:56

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Przed pierwszą w nocy do naszych przyjaciół z Łowickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt zadzwonił dyżurny Komendy Policji w Łowiczu.

Poinformował, że na autostradzie dwa kilometry od zjazdu w pobliżu Michałówka, jest wypadek ze skutkiem śmiertelnym (artykuł na ten temat jest dostępny na Łowicz 24eu.).

Kierowca z pierwszego auta nie przeżył, a drugim samochodem podróżowała rodzina z Litwy. Największe obrażenia doznała siedmioletnia córeczka, która została przetransportowana helikopterem do szpitala w Warszawie. Teraz stan jest stabilny, jednak czeka ją bardzo poważna operacja.

Jak się okazało oprócz poszkodowanych ludzi był też pies, który miał problemy z oddychaniem i wymagał natychmiastowej pomocy. 

Kiedy wolontariusze dojechali na miejsce wypadku mężczyzna stał zapłakany nad leżącą na ziemi sunieczką Mokką. Wszystko działo się w nocy, więc na szybko obdzwonili wszystkie okoliczne lecznice. Na szczęście oddzwoniła Pani Doktor z Łowicza, która nad ranem przyjęła sunię.

Oprócz wstrząsu i problemów z oddychaniem okazało się, że Mokka ma uraz kręgosłupa i nie ma czucia w tylnych łapkach. SUNIA CZOŁGAŁA SIĘ WYJĄC Z BÓLU…

Diagnoza była straszna! Jednak nikt nie chciał się poddać w walce o jej życie! 

Dziewczynka za każdym razem gdy się przebudzi dopytuje o swoją ukochaną psią przyjaciółkę. Zrobimy wszystko, by sunia wróciła do zdrowia i by znów mogły być razem.

Jeszcze tego samego dnia - dzisiaj - Mokka trafiła do neurologa w Warszawie a następnie do całodobowej kliniki w Legionowie. Sunia doznała bardzo dużego urazu rdzenia, co potwierdziło badanie tomografii komputerowej. Znaleziono ucisk w odcinku piersiowym, jednak uraz jest bardzo rozległy.

Rokowanie jest ostrożne, nawet po operacji. Jednak nie możemy się poddać i zdecydowaliśmy się na jej operację! Właściciel mimo tego, co przechodzi, jest cały czas w kontakcie z wolontariuszami i również chce ratować swojego ukochanego pieska. 

Nikt z nas nie chciałby być w takiej sytuacji… Wypadek, dziecko w szpitalu czekające na operację i sparaliżowany pies… TRAGEDIA CAŁEJ RODZINY! Postanowiliśmy, że musimy im pomóc i przejmiemy leczenie psiaka na nas. Jednak wiemy, że walka o życie i zdrowie Mokki będą bardzo kosztowne.

Diagnostyka, operacja, hospitalizacja a następnie baaardzo intensywna rehabilitacja. W tej sytuacji każdy grosz wpłacony na zbiórce będzie miał ogromne znaczenie!

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
20 aktualnych zbiórek
330 zakończonych zbiórek
Wsparło 257 osób
10 340 zł (103,4%)
Adopcje