Błagamy o pomoc w zbiórce na naprawę auta... Bez niego sobie nie poradzimy!

Błagamy o pomoc w zbiórce na naprawe auta. Bez niego adopcje, wizyty u lekarza, interwencje nie są możliwe... Prosimy o pomoc. Bo bez niej nie uda nam się dalej pomagać.

Pewnie każdy zastanawiał się, na czym polega nasza pomoc? Jak wygląda życie schroniska?

To nieustanna walka o słabsze istoty. Pokrzywdzone przez los i człowieka. Każdego dnia odbieramy mnóstwo telefonów o porzuconych zwierzętach - zostawionych w lasach, przy drodze i na śmietnikach oraz o złym traktowaniu zwierząt i potrzebie wykonania interwencji.

Aktualnie pod opieką mamy około 70 psów i 50 kotów. Wiele z nich wymaga stałej opieki weterynaryjnej. Niestety nie mamy w schronisku lekarza. Zwierzęta chore, po wypadkach wozimy do lecznicy w naszym mieście - często kilka razy dziennie. Często zdarza się też, że potrzebujemy porad specjalistów z całej Polski. 

Naszym celem jest pomoc i znalezienie nowych domków z kochającą rodziną. Dajemy im szansę na nowe, lepsze życie niż miały. Każda adopcja to dla nas ogromna radość. W każdy weekend wolontariusze poświęcają swój wolny czas, by zwierzaki trafiły do nowych domów często setki kilometrów od schroniska. Nie stanowi dla nas problem odległość, do nowego domu zawieziemy nawet na koniec świata!

Robimy wszystko by odmienić ich los. 

Wszystko to jest możliwe dzięki temu, że mamy w schronisku  do dyspozycji auto. Miesięcznie wykonujemy tysiące kilometrów. Auto jest mocno eksploatowane i niestety w ostatnim czasie zaczęło się psuć. Jest to ogromny problem, ponieważ nie posiadamy drugiego auta. Nie poradzimy sobie bez niego... Tak jak pisaliśmy, codzienne wizyty u lekarza, adopcje... To wszystko działo się dalej, a samochód stał zepsuty. W warsztacie okazało się, że do naprawy jest najważniejsza część - silnik. Wymiana samego silnika wraz z usługą będzie kosztować ok. 7 tys. zł. Do tego dochodzi regeneracja pompy, naprawa chłodnicy, wymiana oleju oraz usługa, są to dla nas naprawdę ogromne koszta.

I znów problem... 9 tysięcy to ogromna kwota. Kwota, którą wolelibyśmy poświęcić na opłacenie faktur z lecznic. Ale zdajemy sobie sprawę, że nie poradzimy sobie bez auta. 

Dlatego prosimy, błagamy o pomoc! O każdy grosik, który pozwoli nam opłacić fakturę. Nasze konto z miesiąca na miesiąc staje się coraz mniejsze. Opłaty za same faktury z lecznic to ok. 10 tys. zł. Teraz jeszcze ta ogromna faktura za samochód. Prosimy, pomóżcie... Dzięki Państwa wsparciu znów będziemy mogli wozić zwierzaki do nowych domków, widzieć ich radość i merdające ogonki.