Rozmnażały się bez kontroli na przejściu granicznym! 9 psów odłowionych! PILNE!!

Przyszedł czas, by położyć kres niepohamowanemu rozmnażaniu...

Półdzikie psy koczujące na granicy polsko-ukraińskiej, od dawna bez żadnej kontroli wydawały na świat niezliczoną ilość szczeniąt. Co się z nimi działo? Odbierane matkom jako oseski, wywożone nie wiadomo dokąd. Ile z nich przeżyło, a ile odeszło z głodu, chorób?

W marcu 2020 zainteresowaliśmy się tematem bardziej szczegółowo. Zabraliśmy wówczas 6 około 7 tygodniowych szczeniąt. Próby wyłapania dorosłych psów skończyły się niepowodzeniem. Nasze plany pokrzyżował atak wirusa i całe zamieszanie z tym związane, ale gdy dowiedzieliśmy się o kolejnym miocie uznaliśmy, że już dłużej nie możemy czekać

25.04.2020 od rana trwała akcja odłowu psów.

W jej wyniku udało nam się złapać 4 dorosłe suki, w tym matkę z miotem około 4 tygodniowych maluchów. W sumie z akcji wróciliśmy z 9 psami...

Umieszczone zostały w hotelu dla zwierząt. Trzy dorosłe suki przechodzą obecnie profilaktykę przeciw pasożytniczą (stada pcheł, masa napitych kleszczy, pasożyty wewnętrzne), następnie czekają je zabiegi sterylizacji.

Matka z miotem 5 maluchów również zostanie po raz pierwszy odpchlona i odrobaczona. Póki co walczymy z bardzo dużym stanem zapalnym listw mlecznych u suni. Po odchowaniu maluchy będą przygotowane do adopcji, a ich mama szykowana do zabiegu sterylizacji.

Nie spodziewaliśmy się za pierwszym podejściem takiego wyniku naszej akcji, trochę nas to przerosło... Cieszymy się bardzo z osiągniętego efektu, ale teraz z trwogą zaglądamy do portfeli. Koszty całej akcji, hotelowanie, utrzymanie, wszystkie zabiegi… To ponad nasze możliwości.

Na granicy zostały jeszcze dwie sunie do odłowienia!

Bardzo prosimy Państwa o wsparcie finansowe. Możemy pomagać tylko dzięki Wam, kochani. Wierzymy, że i tym razem się uda! Połączmy siły!