5 złotych miesięcznie na pomoc kotom

Kasia
organizator skarbonki

Zakładam tę zbiórkę jako wolontariusz. Jako jednostka. Nie jako fundacja.
Moje zbiórki widzieliście już wielokrotnie - pisane zawsze w imieniu fundacji.
Tym razem zakładam zbiórkę tylko od siebie.
Jestem domem tymczasowym fundacji od 2011 roku. Mieszka ze mną od tego czasu średnio 7 fundacynych podopiecznychj jednocześnie. Kocie osobowości się zmieniają - koty przychodzą i odchodzą.
Teraz przygotowywałam dla Was zestawienie fundacyjnych wydatków za ubiegły rok. Już któryś rok z rzędu. Kwota corocznie wydawana na pomoc kotom jest znacznie większa niż wpływy z 1%.
Dlatego chciałabym zaproponować Wam akcję happeningową - urwać to 31,53 z rocznych wydatków fundacji i ustawić stały comiesięczny przelew. Będę pierwsza. Numer 0.0. Choć co miesiąc wydaję znacznie więcej na leki, płyny fizjologiczne do kroplówek, maści i środki opatrunkowe. Moimi podopiecznymi są (między innymi) Tara i Kadłubek. Co mogę, opłacam sama, by choć trochę odciążyć fundacyjne wydatki.
Pomyślałam, tak po ludzku, że może i Wy?
Kto dołączy, niech wpisze w komentarzu kolejny numer - że też dołączył do comiesięcznego wsparcia. Kwota 31,53 jest umowna. Dla wielu osób może to być za dużo. Ale od 5 zł miesięcznie nikt nie zubożeje :) Co Wy na to? Razem możemy więcej!

Kasia

Darowizny trafiają bezpośrednio na zbiórkę charytatywną:
0%
0 zł Wsparło 0 osób CEL: 50 000 ZŁ