Jak psu buda? Niektórzy nawet tego nie mają...

Należy się jak psu buda! Chyba każdy słyszał to określenie. Oznacza ono, że coś się komuś bezwarunkowo należy. Ale czy na pewno?

Poznajcie Romka, psa, który nie zasłużył nawet na budę. Jego właściciele uznali, że zamiast budy, do ciasnego, zasranego kojca wstawią mu pralkę... 

Jaka oszczędność! Nie trzeba kupować budy zapchlonemu alarmowi i nie trzeba płacić za wywóz elektrośmieci. Dwa w jednym! Chyba nie musimy dodawać, że ani jedzenia, ani wody w garach nie było. Na to też nie zasłużył. Naprawdę gotuje się w nas gdy widzimy takie zaniedbanie! LUDZIE, PO CO WAM PSY?! 

Na szczęście Romek jest już pod naszą opieką. Zaopiekowany, nakarmiony, w prawdziwej budzie i dużym kojcu. Teraz przed nim badania, odrobaczenie, odpchlenie, szczepienia, czipowanie i kastracja. A później, wspólnymi siłami, znajdziemy mu prawdziwy dom. Taki, w którym pralka pierze ulubione pluszaki i miękki kocyk, a nie służy jako miejsce do życia. Taki prawdziwy dom z prawdziwymi ludźmi, którzy mają jeszcze w sobie serce, a nie głaz.

Kochani, prosimy Was kolejny raz o wsparcie. Na przygotowanie do adopcji Romka potrzebujemy funduszy. Same nie damy rady!