Samotny i smutny pies z Jadowa

Zbiórka zakończona
Wsparły 263 osoby
10 955 zł (109,55%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 9 Lutego 2024

Zakończenie: 13 Lutego 2024

Godzina: 09:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
08 Kwietnia 2024, 22:27
08.04 Kilka zdjęć Hyzia

Pokaż wszystkie aktualizacje

08 Kwietnia 2024, 22:23
08.04 Kolejna faktura za hotel. Razem wydaliśmy: 8590,88 zł

18 Marca 2024, 09:18
Kolejna faktura za hotel. Pod koniec marca pojawią się już posty adopcyjne Hyzia. Łącznie wydaliśmy już 7990,88 zł

12 Marca 2024, 20:24
Faktury za ost zakupy. Łącznie wydaliśmy już na Hyzia 7390,88 zł

03 Marca 2024, 10:16
Hyzio został zaopatrzony w karmę i suplementy.

23 Lutego 2024, 14:29
Pierwsza faktura za miesięczny pobyt w hotelu. Łącznie wydaliśmy 6698 zł

22 Lutego 2024, 19:44
Hyzio w Hotelu Wesołe Ranczo

21 Lutego 2024, 16:08
20.02 Hyzio opuścił klinikę i pojechał do hotelu Wesołe Ranczo. Wydaliśmy na jego leczenie, pobyt w szpitalu i profilaktykę 6098 zł

09 Lutego 2024, 23:56
Pies dojechał do kliniki VetRiver w Laskach.

Psiak trafił do kliniki Vetriver. Wstępnie wiemy, że jest chory na babeszjozę. Został w szpitalu. Prosimy o wsparcie, bo leczenie będzie kosztowne

Zbiórka na diagnostykę i ewentualne leczenie psa, który od 2 tygodni tkwił pod płotem w gminie Jadów. Pies nie ma apetytu i jest trochę osowiały. Tyle wiadomo na moment założenia zbiórki. 

EDIT: Post z FB z dnia 11.02.2024 

Dziś byliśmy z wizytą u Hyzia.


Jeśli chodzi o zdrowie to nie jest źle.
Hyzio ma apetyt, pije wodę i generalnie widać, że ma się trochę lepiej.
Jutro kolejne badania krwi i miejmy nadzieję, że będzie poprawa.


Lekarze mówią, że Hyzio dobrze sobie radzi z babeszką, ale tak czy inaczej choroba się już chwilę rozwijała, co widać m.in. po parametrach nerkowych.
Całe szczęście, że Sylwia napisała post, a Ola z Karoliną odpaliły rakietę i pognały wieczorem po psa.


Gorzej się czuje psychicznie jeśli chodzi o przebywanie w klinice. Być może pierwszy raz przebywa w pomieszczeniu zamkniętym? Troszkę powarkuje i nie wszystko daje ze sobą zrobić.Jednej pani doktor jednak udało się go trochę obrobić i nawet go uprała.


Być może Hyzio czuje się niekomfortowo w tej klatce i ma obawy względem ludzi(lekarzy), którzy coś od niego chcą? Na szczęście wiemy jak się zachowywał jeszcze w Jadowie i generalnie to wesoły z niego herbatnik.


Jak dobrze wyjdą badania, to może za dwa dni pojedzie do hotelu i tam będzie jeszcze kontynuował leczenie.


Trzymajcie kciuki za Hyzia

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
1 aktualna zbiórka
9 zakończonych zbiórek
Wsparły 263 osoby
10 955 zł (109,55%)
Adopcje