Pilne! Potrzebne środki na wyrwanie z koszmaru!

Zbiórka zakończona
Wsparło 87 osób
3 435 zł (114,5%)

Rozpoczęcie: 3 Września 2021

Zakończenie: 4 Grudnia 2021

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Otrzymaliśmy zgłoszenie o maleńkim piesku utrzymywanym na łańcuchu wrzynającym się w szyję, bez budy, ze zgniłym jedzeniem w miskach.

Maleńki piesek mieszka na gołej ziemi pod stertą starych okien, gdy pada deszcz, śpi w kałuży wody! W zimniejsze dni nie ma szans się ogrzać, ponieważ chłód ciągnie z każdej strony, a ciepło ucieka dziurami.

Według świadków, co potwierdzają dostarczone zdjęcia, pies jest żywiony skisłymi, spleśniałymi resztkami ze stołu, śmierdzącymi zgnilizną. W miskach jest zgniła trawa, zgniły chleb, pływają robaki. Nie ma dostępu do czystej wody.

Pies po takiej diecie ma biegunkę i jest wychudzony. Według informacji od osób zgłaszających osoby, na których terenie przebywa pies, nie są zdolne do sprawowania opieki nad nim, same wymagają pomocy.

Psina nie ma nawet obroży, tylko łańcuch owinięty wokół małej szyjki.

Ma potwornie zaniedbane zęby, jest cały zapchlony i ma rozregulowany przewód pokarmowy od głodu i zepsutej karmy.

Trzeba go stamtąd jak najszybciej zabrać! Możemy pojechać już jutro, ale potrzebujemy środków na wizytę u weterynarza. Leczenie starszego psa z takimi zaniedbaniami może potrwać kilka tygodni. Do tego zabraliśmy też kotkę, która wymaga natychmiastowej operacji.

Kotka jest w złym stanie. Jej dzieci poumierały z głodu i chorób.

Ostatnio jesteśmy wykończeni fizycznie, psychicznie i finansowo w związku z ogromną ilością potrzebujących zwierząt, jakie do nas trafiają. Kilkanaście kotów oraz psów na intensywnym leczeniu poważnie obciążyło nasz budżet.

Mówimy wprost: nie będziemy w stanie pomóc tym i kolejnym zwierzętom bez Państwa wsparcia. Musimy zabezpieczyć stosowną kwotę, aby móc zapewnić tym zwierzakom pomoc natychmiast jak je odbierzemy. Niestety koszty leków i badań w ostatnich czasach mocno podrożały, i musimy być na bieżąco z opłacaniem leczenie weterynaryjnego.

Błagamy Was, nie zostawiajcie nas samych bez pomocy!

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 87 osób
3 435 zł (114,5%)