Ratujemy sunię tragicznie poranioną przez maszynę!

Bezdomna młodziutka sunia - około 5-miesięczna,  w zasadzie jeszcze szczeniak, przybłąkała się do niedużego gospodarstwa, a tam mnóstwo zagrożeń dla przerażonej psinki i niestety malutka dostała się pod maszynę.

Zanim ktokolwiek zdążył zareagować była już bardzo mocno poraniona, ciałko poszarpane i porozrywane.

Ludzie zabrali biedactwo do weterynarza, bo mimo że bezdomna, że nie ich to pożałowali suni, a kiedy okazało się, że jest szansa na jej uratowanie rozpoczęli leczenie, ale koszty zaczęły przekraczać ich możliwości, rany były głęboki i trudne do zabezpieczenia.

Sunię trzeba ratować, weterynarze twierdzą, że da się wyleczyć te rany, wszystko jest kwestią czasu i niestety - pieniędzy.

Ta młodziutka istota nie ma nikogo, ale nie może zostać sama, nie możemy pozwolić umrzeć jej od ran, musimy zrobić wszystko, aby mogła zacząć nowe życie! Zaczniemy od naprawienia tego, co uczyniła z nią maszyna, a jak już rany się zagoją odkarmimy mizernotkę, wysterylizujemy i znajdziemy jej kochający dom!!! Ta zbiórka ma na celu zgromadzenie funduszy na ratowanie suni!

Bardzo prosimy o wpłaty, każda złotówka to szansa na uratowanie życia temu psiemu dzieciakowi, przecież nie jest winna temu, że nie rozumiała, że takie maszyny omija się z daleka i że w starciu z nią mała psinka nie ma szans na wygraną, nikt jej przecież tego nie nauczył.