Pomoc dla Zulka!! Wrócił z adopcji w złym sta...

Nikola Sadowska
organizator skarbonki

Nikola SadowskaZulek wrócił z adopcji w strasznym stanie... pomóżmy mu dojść do siebie i znaleźć nowy lepszy domek❤️❤️❤️

Tak wyglądał Zulek przed adopcja:

Nikola Sadowska

Znaleziony na ulicy, młody psiak w typie buldoga, kiedy trafił do hotelu, był słodkim szczeniakiem, już skrzywdzonym przez ludzi. W hotelu zajęto się nim z miłością i otoczono opieką. Długo szukaliśmy mu domu, aż stało się - znalazł się dom, wydawałoby się, że idealny!

Ale to były tylko pozory, zaledwie miesiąc i tydzień od adopcji - nasze wolontariuszki odbierały go w trybie interwencyjnym. To, co ukazało się ich oczom, sprawiło, że dziewczyny miały łzy w oczach! Nie było śladu po cudownym, radosnym psie, był zabiedzony, chudy i wystraszony psiak z poranionym pyszczkiem i chorymi oczkami.Po odebraniu i wizycie u weterynarza okazało się, że jest chudszy o 7 kg, a z powodu tak szybkiej utraty wagi, powieki w oczkach zaczęły się podwijać i kaleczyć oczy.

Wydawałoby się, że już gorzej być nie może... Zulek bał się szybszych ruchów, bał się podniesionego głosu, kiedy wyciągano do niego rękę, by pogłaskać, kulił się i przyklejał do podłogi. Powoli wydawałoby się, że dochodzi do siebie, niestety, zaczął atakować inne psiaki, może był tego uczony w domu adopcyjnym? Musiał więc wyjechać do hotelu z behawiorystą, koszt miesięczny pobytu to 800 zł. Przed psiakiem dużo pracy, ale mamy nadzieję, że odzyskamy, dobrego, kochanego przytulaska.

POMÓŻMY ZULKOWI DOJŚĆ DO SIEBIE!!

Wsparli

50 zł

Alicja Wieczorkiewicz

10 zł

Anonimowy Pomagacz

1%
60 zł Wsparły 2 osoby CEL: 5 000 ZŁ