9 porzuconych, zarobaczonych i wygłodzonych szczeniąt

Zbiórka zakończona
Wsparło 101 osób
840 zł (16,8%)

Rozpoczęcie: 24 Października 2017

Zakończenie: 1 Grudnia 2017

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

9 szczeniąt cudem przeżyło, dzięki interwencji dobrej duszy - P. Aldonie, która nie umie przejść obojętnie obok nieszczęścia. Porzucone bez wody i jedzenia. Całe zarobaczone, zapchlone i czekające na pomoc. 

*UDOSTĘPNIJ*
EDIT 29.10.2017 
Ta historia nadal nie ma happy end'u  :( Wszystkie są w stanie zagrożenia życia.
czwartek 26.10.2017 
do kliniki pojechała szara sunia, krótkowłosa - diagnoza PARWOWIROZA - została na oddziale zakaźnym, rokowania do dziś były słabe. Dzisiaj jest pierwszy dzień poprawy, ale lekarze nie każą się cieszyć - ta choroba jest złudna.
sobota 28.10.2017
nasz mały połamany maluch odmówił jedzenia - diagnoza bardzo duża leukocytoza, czyli olbrzymie zapalenie - lekarze nie mają pojęcia skąd, bo złamanie jest zamknięte, leczenie kroplówki i antybiotyki, piesek nadal w klinice na obserwacji
niedziela 29.10.2017
pozostałe 4 maluchy prawie nie zjadły śniadania - w kojcu ślady po wymiotach i kupach - diagnoza parwowiroza, trafiły do kliniki, na oddział zakaźny. 
Jesteśmy załamani, lekarze jeszcze nie znają kosztów, ale będą one w tysiącach. Kto raz leczył Parwo ten wie!
Błagamy o każdą złotówkę i udostępnianie.
? ? ? ? ?

Fundacja Psiaki Bezdomniaki 
05-552 Stefanowo, ul. Letniskowa 89  
KRS 0000687497
Kontakt w sprawie adopcji  ? 530 803 301


Suka oszczeniła sie w ruinach gospodarstwa pod Nasielskiem. Szczeniąt bylo 9. Dwa najsilniejsze zostały z matką, ale wolontariusze wciąż próbują je złapać. Jeden szczeniak trafił do DT. Sześć pozostałych przyjechało do naszej fundacji z czego jeden w stanie krytycznym: kulał, był osowiały, choć czasem coś zjadał. Od razu pojechaliśmy z nim do lecznicy Dobrywet w Bobrowcu.

Tam okazało się, że ma ból w stawie barkowym, niską glukozę, anemię, a na wieczór pojawiła się krwista biegunka. Został zrobiony test na parwowirozę - choroba na szczęście wykluczona. Szczeniak dostał glukozę i kroplówki, a po braku poprawy na wieczór trafił do inkubatora. Podano mu leki na intoksynacje - tak się czasem dzieje, że umierające pasożyty zatruwają osłabiony organizm. Maluch wciąż walczy o życie i aktualnie przebywa w lecznicy.

Psiaki zostały odrabaczone przez panią Aldonę, u której przebywały przez ostatnie 4 dni. Szczenięta potrzebują dużo uwagi i warunków, wiec zgłosiliśmy się do opieki nad nimi. Są już bezpieczne. Szukamy dla nich właścicieli lub domów tymczasowych.

Potrzebujemy również środków na karmę, podstawowe szczepienia, chipy, ponowne odrobaczenie, zabezpieczenia przed pchłami i kleszczami. Naszych maluchów jest aż 6 i każda pomoc się liczy! 

Chętnych w sprawie adopcji lub DT prosimy o kontakt z naszą fundacją:
? 530 803 301

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
41 zakończonych zbiórek
Wsparło 101 osób
840 zł (16,8%)