Złamany i upodlony przez człowieka - wyciągamy Amora ze schroniska

Zbiórka zakończona
Wsparły 63 osoby
2 800 zł (100%)

Rozpoczęcie: 10 Czerwca 2019

Zakończenie: 27 Czerwca 2019

Godzina: 02:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Nie bij już proszę... Boję się tak bardzo, że nie chodzę, tylko się czołgam...

Amor to psiak, którego ktoś musiał bić i krzywdzić do tego stopnia, że boi się podnoszonej ręki, gwałtowniejszych gestów wykonywanych w jego stronę, nawet samych spojrzeń. Amor jest cieniem samego siebie - miał pecha i w życiu trafił na złych ludzi.

W schronisku Amor przeżywa traumę, strach go paraliżuje, boi się do tego stopnia, że chowa pyszczek w trawie, nie potrafi chodzić na prostych łapkach, tylko się czołga... Jakby chciał zniknąć. Nie radzi sobie zupełnie. Przeraża go wszystko - szczekające psy, gwar i hałas panujący w schronisku. Z budy musieliśmy go wyciągać na siłę. W schronisku taka psychika długo nie wytrzyma. Dlatego chcemy zabrać go do hotelu, zanim nie jest za późno... Prosimy o pomoc dla Amora. Psiaczek ma ok. 12 lat, ale w jego oczach widać zagubionego, małego, wystraszonego pieska. Jest średniej wielkości - ok.15 kg. Pomimo traktowania ludzi z rezerwą, bardzo chciałby się przełamać, zaufać, przestać się bać.... Z Waszą pomocą nie pozwolimy, aby po tym, co przeszedł, spędził resztę życia spędzić za kratami.

Prosimy o grosik na ratunek  i lepsze życie dla upodlonego Amorka.

W przypadku znalezienia domu przez psa pieniądze ze zbiórki przechodzą na innych podopiecznych Fundacji.

Pomogli

Ładuję...

Wsparły 63 osoby
2 800 zł (100%)