Ciśnienie rozsadza mu oczy! Cierpi niewyobrażalnie...

Nie widzi... Cierpi. Obija się o wszystko. Nie trafia do miski. Wydaje nam się, że cierpi - i to bardzo... Ciśnienie rozsadza jego gałki oczne, które najprawdopodobniej są do usunięcia!

Kochani, prowadzimy zbiórkę na umieszczenie Benia w lecznicy i kompleksowe badania, zanim trafi do domu tymczasowego. Nie wykluczone, że konieczna będzie operacja usunięcia oczu. On cierpi. Nie ma czasu czekać.

Widziałyśmy już wiele, ale jego widok w schronisku powalił nas z nóg... Benio jest tak biedny, nieporadny i złamany, a jednocześnie spokojny i kochany, że nie sposób powstrzymać łez, patrząc na tę kupkę nieszczęścia.

Benio trafił do schroniska potwornie zaniedbany i wiemy, że nie przetrwa długo za kratami. Nic nie widzi, a cały czas czuje zagrożenie... Ten niewielki staruszek przy swojej niepełnosprawności i wieku potrzebuje spokoju i ciszy... W schronisku ciągły hałas i szczekanie są dla niego ogromnym stresem, który może przypłacić życiem.

On nie ma już NIC... Zrezygnowany, przybity i tak bardzo wystraszony, że serce rozpada się na milion kawałków. Nie radzi sobie zupełnie. Nie potrafi nawet trafić do miski z jedzeniem. Trzeba mu ją podstawiać po nosek... Przy swojej niezdarności, jest bardzo spokojnym psem o łagodnym charakterze. Nie ma w nim grama agresji.

➡️ Benio jest malutki- waży ok. 8 kg.
➡️ Ma ok. 12 lat.

Wiemy, że szanse na adopcję starego, niewidzącego psa są znikome, ale może przeczyta ten post jedna na milion wyjątkowa osoba, która podaruje mu godną jesień życia i pomoże w cierpieniu?

Benio przebywa w schronisku w województwie łódzkim. Czeka na niego miejsce w lecznicy pod Warszawą. Kontakt: 516 005 919