Czy uda się uratować łapkę 3 miesięcznego kociaka❓

Zbiórka zakończona
Wsparło 49 osób
2 153 zł (86,12%)

Rozpoczęcie: 31 Lipca 2020

Zakończenie: 30 Września 2020

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kochani, czy ten malutki, 3-miesięczny kociak może liczyć na Waszą pomoc? Ja wiem, że tak, bo jesteście niezawodni w ratowaniu takich biedactw.

Koleżanka wolontariuszka ze schroniska dla piesków zadzwoniła, że po ulicy biega mały kotek z zakrwawioną łapką i ona nie może go złapać. Pojechałam jak najszybciej. Kociak był bardzo zmęczony, skulił się w rogu bramy i siedział bardzo wystraszony. Wokoło było pełno krwi.

Wzięłam podbierak i wolno, spokojnie zbliżyłam się  do niego, a on ani drgnął. Złapałam ręką, a koleżanka była bardzo zdziwiona,ze nie szarpał się, nie prychał, tak jakby wiedział, że chcemy mu pomóc. Nie oglądałyśmy  łapki, tylko szybko do lecznicy, by zdążyć przed zamknięciem. Kiedy wyjmowałam go z transportera, był również bardzo spokojny. Można było obejrzeć łapkę, potem sprawdziłyśmy płeć - mały to ok. 3-miesięczny kocurek. 

Łapka wyglądała fatalnie, musiała go bardzo boleć, nie wiemy co się wydarzyło, ale tak jakby była zmiażdżona. Natychmiast dostał leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, oraz antybiotyk. Jutro zostanie wykonane prześwietlenie, ale rokowania są ostrożne. Grozi mu amputacja, a potem rehabilitacja. Takie maleństwo, a tak już cierpi. Czy ktoś pokocha czarnego maluszka bez łapki? Nikt nie chce zdrowych, kolorowych kociąt, a co dopiero czarnego i kalekiego... Czy będzie miał szansę na dom po wyleczeniu❓

Kochani, wesprzyjcie maluszka, jeżeli tylko będzie jakakolwiek szansa uratowania łapeczki, zawiozę do specjalisty. Wszystko okaże się jutro ❗

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
35 zakończonych zbiórek
Wsparło 49 osób
2 153 zł (86,12%)