Cześć, jestem Beki. Czekam na uśpienie. To mój list pożegnalny i ostatnia prośba

Wsparło 206 osób
6 440 zł (117,09%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 27 Kwietnia 2019

Zakończenie: 26 Grudnia 2019

Godzina: 23:59

Nasza Beki, zabrana kiedyś ze schroniska , uratowana przed uśpieniem bo była tak agresywna że nikt nie chciał z nią pracować,
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2118236234932361&id=1365930046829654
a teraz , tak pisze o niej Monika Zwierzom która wraz z Merdu-Merdu zajmuje się jej socjalizacją:
Nie wiem nawet jak opisać swoją radość. Wczoraj dla mnie magiczna chwila . Wyczekiwana miesiącami i wreszcie udało się. Pamiętacie Dzidzię? Cudowne Słoneczko, które skradło moje serce . Skrzywdzona przez los, złych ludzi bez szans na życie . Trafiła do nas, dzięki wspaniałym ludziom. Wiele miesięcy zajęło pokazanie jej, że nie cały świat jest zły. Zaufała Wczoraj poszlyśmy na pierwszy długi spacer w nieznane jej środowisko. Byla zafascynowana ale i zestresowana. W końcu to nieznany dla niej świat. Od dawna otaczał ją teren w którym czuła się bezpiecznie, ale tęskny wzrok pokazywał, że chce zobaczyc co jest tam dalej. Mimo stresu zaufała mi poszła ze mną i zaczęła się cieszyć tym spacerem. Nie powiem co ja czułam, bo nie ma takich słów, które by to opisały. Radość, duma, szczęście nie wiem co jeszcze... eksplozja uczuć jest moc i całe pokłady pozytywnej energii. Dziękuję ❤


cóż dla takich chwil warto pomagać

Dziękujemy ❤❤❤❤❤

Pomogli

Ładuję...

Organizator
3 aktualne zbiórki
76 zakończonych zbiórek
Wsparło 206 osób
6 440 zł (117,09%)
Adopcje