Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Psiak odebrany został kilka dni po interwencji w gopodarstwie gdzie odbieralismy inne zwierzęta. Przyjety został do azylu, wraz z innymi potrzebującymi i zagłodzonymi psami z poprzedniej interwencji. Pracownicy udzieli mu pomocy lekarskeij. Trafił na stół operacyjny. Usunięto mu przepuklinę i wykonano zabieg usunięcia gałki ocznej. Obecnie psiak czeka na dom stymczasowy lub stały w azylu. Na fakturze jaką publikujemy w koszcie przyjecia psa do azylu (imię "Pirat" - zazaczone na zielono mieszczą się opłaty nie tylko za opiekę weterynaryjną ale także zabiegi i transport psa.
Obecnie pies przebywa w ośrodku adopcyjnym "Kundel Bury z Wiejskiej Dziury". Czeka na wymarzony dom. Wyleczony, zaszczepiony i bardzo kochający człowieka.
Bity i głodzony potrzebuje pomocy! Jest na stole operacyjnym Zabrany był w ostatniej chwili od psychicznie chorego mężczyzny. Wychudzony, z uszkodzonym okiem oraz ogromną przepukliną. Pies jest na stole operacyjnym. Zbieramy środki na zabieg usuniecia przepukliny, oka oraz opiekę pooperacyjną.
Człowiek miał być jego opoką. Stał się Jego katem. Myślał, że wygrał los na loterii. Jakże daleko od marzeń do rzeczywistości… Ma zaledwie 2 lata. Wylękniony i schorowany. Takiego go znaleźliśmy w jednym z gospodarstw w miejscowości Łochów. Boi się ludzi, ucieka od ręki. Próbom kontaktu towarzyszy przeraźliwy pisk… Pirat, bo tak go nazwaliśmy, miał ogromną przepuklinę na brzuchu. Nie było czasu na zastanowienie. Natychmiast został poddany operacji.
Niestety, nie mamy środków na pokrycie zabiegu, potrzebujemy również wsparcia na dalsze leczenie. W najbliższym czasie musi przejść zabieg usunięcia oka. Z gałki ocznej leje się ropa. Nie możemy z tym zbyt długo zwlekać. Także na ten cel potrzebne są środki, które wpłyną na zbiórkę. Pirat został odebrany kilka dni temu z gospodarstwa, gdzie jego właścicielem był psychicznie chory mężczyzna. Wcześniej od tej osoby odebraliśmy cztery psy, które przywiązywane były na krótkich łańcuchach.
Niektóre leżały przywiązane pod wozem, wśród śmieci.
Nie było tam wody ani pożywienia. Zwierzęta były wychudzone, zaniedbane i wycofane. Pirat bardzo boi się człowieka. Każdy gwałtowny ruch go wycofuje. Nosił na sobie ślady, wskazujące na stosowanie wobec niego przemocy.
Teraz musimy mu pokazać, że jest bezpieczny i nic mu nie grozi. To długa droga. By doszedł do siebie potrzebna jest opieka, otwarte serce i środki na leczenie tego małego kundelka. Prosimy Pomóż nam zbudować świat Pirata na nowo. Twoje wsparcie = zdrowie psa. Będziemy wdzięczni za okazane serce.
Ładuję...