Ratujemy szpital dla zwierząt. Potrzeba 250 t...

Cześć. Nie wiem czy czyta to starsza czy może młodsza osoba. Założyłam drugą skarbonkę, która ma na celu pomóc spłacić długi szpitala dla zwierząt. Jeżeli nie wiesz o co chodzi to ta strona właśnie ratuje zwierzęta, które są w potrzebie. Kocham zwierzęta i uwierzcie...chciałabym jakoś im pomóc ale wiecie..sama nie mam jak. 1 Strona na której zbiórka jest rozpoczęta zebrała już prawie 60 tyś. złotych:)

To wciąż mała suma...

Powiecie pewnie, że to wystarczy, wystarczy spłacić długi i tak dalej i tak dalej, okej ja rozumiem o co wam chodzi myślicie pewnie że jeden dług to pewnie 200 czy 300 złotych ale powiem wam, że jesteście w dużym błędzie. mówię to językiem dla młodzieży ponieważ sama nią jestem i uwierzcie..że się popłakałam:( Płakałam, Płakałam bo zobaczyłam rachunki i nooo...yhhh. Sama spłata długów wynosi 80 tyś! Nie chciałam już płakać tylko jakoś pomóc i dlatego powstała ta druga zbiórka:)

"To tylko zwierzęta, po co płaczesz"

Pewnie spotkaliście się z takimi komentarzami typu "to tylko zwierzę" "po co ubolewać nad zwierzęciem". Teraz pewnie pomyślicie sobie tak o mnie:)No zrozumcie mnie, ja kocham zwierzęta i nie chce żeby były krzywdzone:(

Zwierzęta potrzebują naszego wsparcia

Jeżeli wiesz o co mi chodzi...jeśli krzywdzisz zwierzę to po prostu opuść to stronę i znajdź jakiegoś dobrego lekarza:) 

Nie rozumiesz że wyrządzamy krzywdę zwierzakom? 

Jeśli te zdjęcia tobie nie przemówią, nie chce być nie miła to ja nie wiem co mam Ci powiedzieć lub pokazać...

Wiem, że mogłam cię urazić twierdząc, że jeśli to do ciebie nie dotrze po tym co ci pokażę dlatego przepraszam. Mówię to do osób które nie chcą w jakiś sposób wspierać tych zwierząt bo one same sie obronią itd. Ale wyobraź sobie że jest zwierzę typu pies którego właściciel uderzył lub złamał mu łapę i odpowiedz teraz sobie:jak on może siebie obronić:)