Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, zbiórka została zakończona.
Dzięki Wam udało się uzbierać 1 427 zł co daje 35,67% zbiórki.
Każda złotówka od Was, Darczyńców o wielkich sercach, jest dla nas ogromną pomocą i wsparciem.
Na obecną chwilę w lecznicy faktura nadal nie została opłacona :(
Dziękuję za wsparcie i pomoc ❤❤❤
Zych jest dziki,
Zych jest zły,
Zych ma bardzo ostre kły,
Kto spotyka Zycha… Temu serce z żalu pęka...
Zych to pies, który przebywał z kilkoma osobami bezdomnymi, koczującymi na terenie warszawskich ogródków działkowych. Jego głównym zadaniem było pilnowanie dobytku bezdomnych. Swój żywot spędzał uwiązany do drzewa grubym łańcuchem w celu odstraszania nieproszonych gości donośnym szczekaniem oraz wyglądem.
Tak, jak jego towarzysze pies nie miał dachu nad głową, regularnych posiłków, o opiece weterynaryjnej nie wspominając. Działkowicze przynosili czasami coś do jedzenia dla psa i grupki bezdomnych osób. Jedna z działkowiczek postanowiła poszukać dla psa pomocy, gdyż zwierzak wyglądał coraz gorzej, a zaraz miała przyjść zima. Pewnego dnia, gdy przyszła z jedzeniem dla psa - kloszard zapytał, czy nie chciałaby psa. Usłyszała, że dla nich jest to gęba do wykarmienia, a pożytku nie ma. Smutne, gdy nagle zwierzak staje się zbędnym problemem.
Pies został znaleziony w lesie przez jednego z Panów i nie znał zbyt dobrze kontaktu z człowiekiem. Ponieważ Zych nie był oswojony - zabranie go nie było możliwe.
Jak to się stało, że Zych trafił pod naszą opiekę: na terenie tych właśnie ogródków działkowych łapałyśmy koty do kastracji. Podeszła do nas zadbana starsza Pani i zapytała, czy pomagamy także psom. Cóż, prawdę mówiąc nie mamy do tego warunków. Ale Pani nie odpuszczała i postanowiła nam Zycha pokazać.
Gdy zobaczyliśmy pierwszy raz tego psa, pomyślałyśmy - ten pies jeszcze żyje? Niedowaga, wypadająca sierść, chora skóra, zaniki mięśni, przerośnięte pazury. Zastanawiałyśmy się, czy to, co widzimy to omen czy rzeczywistość?
Nie od razu mogłyśmy odebrać psa. Ale udało się wszystko zorganizować. Pies został umieszczony w lecznicy i oceniony na ok. 10 lat. Zapisy z karty Zycha: zaniki mięśniowe, zaniki mięśni skroniowych, niedowaga (BCS 2/5), zęby pościerane, błony śluzowe spojówek różowe, węzły chłonne niepowiększone. Skóra w fatalnym stanie, bardzo zapchlony, okolica lędźwiowo-krzyżowa pokryta strupem, silny świąd. Uszy z brunatną wydzieliną, jama brzuszna miękka, niebolesna.
Szmery oddechowe i sercowe fizjologiczne, HR 89/min. Badanie echokardiograficzne: Projekcja przymostkowa prawa w osi krótkiej na wysokości mięśni brodawkowatych, M-mode: Grubość przegrody międzykomorowej w rozkurczu 10,9 mm w skurczu 14,5 mm. Jama lewej komory w rozkurczu 43,5 mm w skurczu 26,9 mm. Grubość ściany wolnej lewej komory w rozkurczu 9,3 mm w skurczu 14,5 mm.
Przez pierwsze dni piesek warczał i jadł, jak również uważnie się wszystkiemu przyglądał. Odsypiał na ciepłym posłaniu, jak również zakopywał pod koce jedzenie na czarną godzinę. Bał się dotyku, ostrzegawczo kłapał zębami na każdą próbę kontaktu z nim. Próbował wszystkich odstraszyć od siebie. Jednak jedzeniem można było go przekupić do tego stopnia, że udało się go nawet kilka razy wykąpać w specjalnych preparatach (malasebie) na chorą skórę.
Zostało wdrożone leczenie, żeby postawić psa na cztery łapy: leki na tarczyce, antybiotyki, odrobaczenie, antybiotyki na kaszel, leki dermatologiczne, USG, badanie kardiologiczne. Stan psa, mogą podsumować żywe tasiemce, które wychodziły z jego organizmu.
Obecnie Zych przebywa w miejscu, gdzie powoli uczy się relacji z człowiekiem. Przez pierwsze dni biegał i wąchał wszystko, obsikiwał każdy kąt, zachowywał się jak szczeniak, dla którego wszystko jest nowe i interesujące. Co dalej z psiakiem? Nie mamy bladego pojęcia. Jesteśmy pod ścianą i czujemy się jak dziecko we mgle. Ale uratowałyśmy go od głodowej śmierci. Od śmierci w mroźną noc.
Został jednak ogromny dług w lecznicy. Błagamy Was o pomoc w opiece nad psiakiem. Zych wymaga karmy dla alergików, do leczenia ma jeszcze co najmniej zęby. Powinien być na karmie dla alergików. Na to wszystko ma brzydki kaszel... Czekają nas kolejne bardzo duże wydatki. Zych to pies zmarnowany przez człowieka. Dobry Człowieku - pomóż temu psu.
Ładuję...