Remont i dostosowanie nowego miejsca dla KOTełków

Wsparło 105 osób
8 265,20 zł (16,53%)
Brakuje jeszcze 41 734,80 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 21 Lipca 2023

Zakończenie: 30 Grudnia 2023

Godzina: 23:59

30 Października 2023, 23:32
Woliera

Dziś dodajemy zdjęcie jednej z nowych wolier, z których będą mogły korzystać kotełki :) i trochę wystroju już gotowych pomieszczeń.

Pokaż wszystkie aktualizacje

10 Października 2023, 13:34
Remontujemy ile możemy

 

W naszym nowym KOTEŁKOWIE trwa remont. Nie przebiega tak szybko jakby sie chciało, ale inaczej sie nie da. Niestety brakuje pieniędzy na szybkie zakończenie prac.
Bardzo dziekujemy Wszystkim, którzy nam pomogają, bo każda pomoc jest dla nas ważna i zbliża nas do zakończenia remontu i przeprowadzki, na która z kotełkami już nie możemy sie doczekac.

Mamy juz pomalowane dwa mniejsze pokoje. Do pomalowania na parterze budynku pozostał jeszcze duzy pokój , dzis już zagruntowany, więc też niedługo będzie pomalowany i gotowy do wyposażenia, oraz kuchnia.
Gdy juz zrobimy dół domu to będziemy przenosic kotełki i pomału kończyc pietro gdzie mamy najwięcej pracy.
Niestety nadal nie mamy ciepłej wody i czekamy na podpięcie bojlerów elektrycznych lub wznowienie możliwości używania piecyków gazowych, które wczesniej były do grzania wody. W tej chwili gaz nie jest dostepny i czekamy na podłączenie. Jest to trochę uciązliwe podczas remontu gdzie trzeba myć i siebie i pomieszczenia po malowaniu.

Nadal potrzebujemy jeszcze mnóstwo materiałów szczególnie na piętro. Na piętrze musimy zrobic w jednym pokoju ściankę działową i to już teraz.
Potrzebujemy bardzo duzo wykładziny PCV ponieważ musimy zakryć parkiety. Przy kotach musimy mieć podłoge zmywalną i prostą do dezynfekcji. Wykładziny potrzebujemy aż 16,5 mb o szer 4 m- 66 m kw. To będzie bardzo kosztowne.
Nadal potrzebujemy płyty OSB i wate do ocieplenia pokoju na strychu.
Jesli ktos chciałby nam pomóc w zakupie potrzebnych materiałów do remontu KOTEŁKOWA to będziemy bardzo, bardzo wdzięczni.
Powyżej krótka galeria z postępu prac.


Po wielu trudach, zwątpieniach, łzach, wydeptanych kilometrach do urzędów, po niezliczonej ilości telefonów, rozmowach, apelach i prośbach, w końcu się udało.

Dzięki przychylności i pomocy władz miasta, prezes naszego Stowarzyszenia, kilka dni temu podpisała umowę na wynajem przyszłego domu tymczasowego dla naszych kocich podopiecznych. Ma tam powstać nowa, lepsza wersja KOTełkowa.


Taki dom tymczasowy pod szyldem KOTełków funkcjonuje od początku istnienia stowarzyszenia. Dzięki niemu mamy możliwość pomagać większej ilości kotów, niż w przypadku, gdybyśmy mieli do dyspozycji tylko nasze domy. Wiąże się to z większymi kosztami (czynsz, woda, ogrzewanie, prąd, śmieci), ale dzięki temu pomoc jest zdecydowanie większa i możemy też zabierać koty ze schroniska. Niestety nie mieliśmy wcześniej szczęścia do lokali, a właściwie do....sąsiadów.

W pierwszym lokalu, który mieścił się na parterze kamienicy, nie było ogrzewania, a jedyne okno wychodziło na ciemne podwórko. Ale największym problemem była jedna z sąsiadek (inni mieszkający tam ludzie, nie mieli żadnych problemów z KOTełkowem i jego mieszkańcami) postanowiła ona tak obrzydzić nam działalność (wysyłanie kontroli, nachodzenie itp.), że po kilku miesiącach gdy udało się znaleźć inny lokal, wszyscy byliśmy szczęśliwi i bez żalu zmieniliśmy adres.

Nowe miejsce znajdowało się w piwnicy budynku mieszkalno-użytkowego. Jest tam prawdziwa łazienka, okna w których się wylegują koty, ogrzewanie. Ale niestety już w dniu przeprowadzki okazało się że wpadliśmy z deszczu pod rynnę i mieszkają tam ludzie, którym nasza obecność zdecydowanie przeszkadza. Znów były donosy, anonimy skutkujące różnymi kontrolami. Znów nerwy, nieprzespane noce, bezsilność. Choć w drugim KOTełkowie spotkaliśmy również inną wspaniałą sąsiadkę Gosię, która zaglądała do kotów, pomagała kiedy mogła, zamykała okna na noc itd., to właściwie od razu zaczęło się poszukiwanie kolejnego miejsca dla naszych kotów. Najważniejsze było, żeby był to lokal bez sąsiadów w pobliżu.
 

I po długim czasie spełniło się nasze marzenie. Nowe KOTełkowo będzie w osobnym domu. Bez sąsiadów za ścianą.  W spokojnej okolicy. Koty będą miały więcej miejsca, będziemy mogli zrobić im woliery, żeby mogły korzystać ze słońca i chodzić po trawie.

Dom wymaga remontu i na ten cel chcielibyśmy zebrać środki na tej zbiórce. Istniejące pomieszczenia trzeba odświeżyć i dostosować do potrzeb kotów. Trzeba wymienić niektóre instalacje, być może, w przyszłości, także sposób ogrzewania. Trzeba wybudować wspominane woliery.

Ale największą inwestycją będzie ocieplenie i stworzenie dodatkowego pomieszczenia na poddaszu. Obecnie jest to nieocieplony i nieużywany strych. Potrzebna będzie wełna, folie, profile, płyty, jakieś podłogi, instalacje. Niestety ceny materiałów budowlanych są bardzo wysokie. Nawet jeszcze dokładnie nie wiemy, ile to wszystko będzie kosztować, dlatego kwota zbiórki jest szacunkowa i może się zmienić w trakcie trwania, w miarę postępu prac i uzyskanych wycen. Na część prac będziemy musieli wynajmować fachowców.

To, co będziemy umieli, chcielibyśmy zrobić sami lub z pomocą przyjaciół. Może uda się otrzymać jakieś potrzebne rzeczy z darów, od osób wspierających naszą działalność. Ale  koszty większości robocizny i większości towarów nas nie ominą.


I dlatego zwracamy się z ogromną prośbą, o pomoc w uzbieraniu funduszy na remont i dostosowanie tego domu do potrzeb naszych kocich podopiecznych. W Was cała nasza nadzieja. Po tak wielu trudnościach mamy nadzieję, że dzięki Waszym wpłatom uda się nam  stworzyć nowe, piękne KOTełkowo. Za każde wsparcie bardzo, bardzo dziękujemy.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
3 aktualne zbiórki
88 zakończonych zbiórek
Wsparło 105 osób
8 265,20 zł (16,53%)
Brakuje jeszcze 41 734,80 zł
Adopcje