DRAMAT ❗ Zagłodzony i chory pies!

POTRZEBNA POMOC DLA małego około 8-LETNIEGO PIESKA.

Wszystko zaczęło się w sobotę wieczorem do RUNA napisała pani mieszkanka Mławy, że znalazła psa w stanie opłakanym. Poszukiwanie właściciela nie przyniosło efektu. Pani poszła z psem do weta w Mławie, ale niestety nie można było wykonać żadnych badań ponieważ - szykują się do remontu i sprzęt jest odłączony. Podano tabletki na odrobaczenie, zbadano stwierdzono, że pies zagłodzony z przepukliną operacyjną Stan zdrowia naprawdę bardzo zły, wręcz tragiczny.

BANKI przejęliśmy pod opieką RUNA w niedzielę. Natychmiast pojechaliśmy do kliniki całodobowej.

Decyzja wet: Banki - konieczna hospitalizacja, żeby wykonać diagnostykę i poddać wstępnej obserwacji. Pies jest zagłodzony- kości obciągnięte skórą, odwodniony, ma zapalenie pęcherza Zęby w stanie dramatycznym wręcz, sierść i skóra w stanie tragicznym.

Ogólny stan bardzo zły Przepuklina z tyłu w okolicy miednicy, przy odbycie; przerost prostaty. Konieczna stabilizacja, pogłębiona diagnostyka, w tym USG jamy brzusznej oraz echo serca.

Jutro będą wyniki badań krwi, w tym pod kątem babeszjozy. Został pobrany mocz na badania. Pilnie trzeba wykonać operację przepukliny, ale przed ustabilizowaniem i wzmocnieniem organizmu nie można operować.

Generalnie jest bardzo źle.  Zastanawiające, że pies jest ostrzyżony, może niezbyt fachowo, ale nie tak dawno.

Co w takiej sytuacji mieliśmy zrobić? Przecież nie odmówimy cierpiącemu psu pomocy. Policja Panią odesłała, straż miejska odesłała, wszyscy, gdzie Pani dzwoniła, odmówili - przepełnieni.

W krótkim czasie po raz kolejny mierzymy się dużym wezwaniem i obciążeniem finansowym. Koszty ratowania Bankiego będą olbrzymie. Tylko operacja zębów ok. dwóch tysięcy. Sami nie damy rady.

Tylko na Wasza pomoc możemy liczyć. Mam nadzieję, że też uważacie, że trzeba i warto ratować  psiaka, o imieniu, które mu nadaliśmy (a może sam się tak przedstawił) Banki. Zapamiętajcie to imię i zapamiętajcie zagłodzonego, chorego psa. Banki Was potrzebuje.