Na Kotellowe koteczki niech lecą złotóweczki!

05.06.2023

Przyjechały trzy chłopaki nowe, z wioski, gdzie koty tylko się przepędza... Rodzeństwo jednego z nich już nie żyje... Chłopaki przerażeni i w szoku, że można żyć teraz w cieple i z pełnym talerzem ... Będą za niedługo szukać domu 

25.11.2023

Kolejne brzdące uratowane z pod balkonu - cztery małe dzikuski - zamarzłyby bez pomocy, nie mogliśmy ich tam zostawić...

Aktualności:

Dziś 23.11.2023 przyjechały do nas kolejne koty... Mamusia i trzy kociaki - zamarzłyby na zewnątrz, zostały przebadane i są w naszym magazynku, bo nie mamy gdzie ich indziej wsadzić. Teraz mają kwarantannę, bo pchły i inne stworzonka urzędowały na nich:

Kochani!!!

Jesteśmy malutką fundacją, która wynajmuje pomieszczenia piwniczne, aby mieć miejsce do leczenia i ratowania kotów... Często nas zalewa, musimy często odgrzybiać i malować ściany, koty nie mają w pełni warunków do wyzdrowienia. Jest nas kilka osób, które cały swój wolny czas przeznaczają na koty, opiekę nad nimi, leczenie, wożenie do lekarzy, sprzątanie kotom i szukanie już zdrowym domów. To praca 24/7 - zaniedbując rodziny i przyjaciół... Ale koty są nam wdzięczne, te oczy dziekujace za ratunek, ta radość z ogonem do góry na nasz widok, gdy przychodzimy z jedzonkiem, te pierwsze mruczenie, gdy zaczynają czuć się lepiej w chorobie.... I te zmiany widoczne na zdjęciach. Dlatego warto pomagać, warto to robić, żeby móc dzielić się miłością i troską z tymi, którzy bez nas sobie nie poradzą ❤️

Dlatego, gdy teraz jest kolejna edycja konkursu, aby zyskać dotację na organizację, to się zgłaszamy!

Bardzo chcemy zebrać fundusze na kastracje, leczenie i opiekę nad kotami, którymi nikt się nie zajmuje, chorymi, bezdomnymi, samotnymi... jeśli zaś wygralibyśmy konkurs, to wygraną chcielibyśmy przeznaczyć na możliwy zakup miejsca na naszą fundację - jakiś mały budyneczek z kawałkiem ziemi na wolierę dla kotów ❤️

Bardzo prosimy o Wasze zaangażowanie i wsparcie naszej Fundacji Kotella❤️

Działamy od prawie 14 lat w Gdańsku i okolicach ratując chore i bezdomne koty, leczymy, kastrujemy, szukamy domów, a przede wszystkim opiekujemy się kotami ma miejscu. Wynajmujemy piwnice w starym baraczku, mocno zawilgocone i ciemne, a bardzo chcielibyśmy mieć coś dla kotów swojego, kawałek miejsca na ziemi z budyneczkiem do remontu nawet. Żeby koty miały miejsce do zdrowienia, gdzie będą się czuły bezpieczne i kochane ❤️

Bardzo liczymy na Wasze zaangażowanie, Wasze wsparcie i wpłaty - liczy się ilość osób wpłacających - więc każdy po złotówce nawet i wtedy mamy szansę na wygraną dotacji.

Prosimy, pomóżcie nam zrealizować marzenia kotów o własnym miejscu na ziemi, o bezpiecznym schronieniu pełnym miłości i troski, aby mogły zaznać domowego ciepła i szczęścia ❤️