Na leczenie królowej Baltazarki

Daniel Lewandowski
organizator skarbonki

Baltazarka

W mroźny poranek dokładnie 6 styczna pojawiła się na balkonie Dobrej Duszy. Malutka, 5 –tygodniowa kicia razem z rodzeństwem została przyniesiona w bezpieczne miejsce przez troskliwą kocią matkę. Jako, że rodzeństwo pojawiło się niespodziewanie w święto Trzech Króli odstali imiona: Kacper, Melchiorka i Baltazarka.

Baltazarka była po pobycie w kociarni trafiła wraz z siostrą i matką do dt. Została wyleczona z przeziębienia i zaszczepiona. Za moment miała zostać wysterylizowana.

Jednak Baltazarka rozchorowała się. Rano nie zjadła śniadania, a potem zaczęła zachowywać się tak jakby chciała zrobić kupę. Chodziła od kuwety do kuwety i przysiadała, ale nic nie robiła. Powtarzała  tę czynność wielokrotnie. Z każdym jej przykucnięciem z odbytu zaczął się wydobywać przezroczysty śluz.  Widać było, że boli ją brzuszek. W pierwszym naszym skojarzeniu pomyśleliśmy, że coś zatyka jej przewód pokarmowy. Pognaliśmy do weterynarza – RTG nie wykazało mas kałowych. Dostała antybiotyk i inne leki. Przez pierwszą godzinę była poprawa, ale później stan koteczki zaczął się pogarszać. Przysiadywała chcąc wydalić coś z siebie już wszędzie – na kocykach, na tarasie, w kuchni. Pupa i tylne łapki zrobiły się mokre. Baltusia stawała się coraz słabsza i coraz bardzie cierpiała. Miałczała i napinała brzuszek razem z pupą. Zdecydowaliśmy się pojechać na dyżur nocny. Wykonano ponownie RTG, USG , badanie per rectum i badania krwi. Obraz RTG i USG był niejasny. Głowiąc się z lekarzem dyżurnym co może dawać takie objawy u Baltusi  zdecydowaliśmy się na laparotomię diagnostyczną.  W nocy wezwano chirurga i Balrazarka miała otworzony brzuszek z ewentualną możliwością rozcinania jelit. Odebraliśmy ją następnego dnia ze szpitala. Po otarciu okazało się, że ma silny stan zapalny okrężnicy i prostnicy oraz powiększone węzły chłonne. Dostała kolejne leki i wskazania do postępowania. Jednak nadal nie wiemy co spowodowało tak silny stan zapalny. Będzie potrzebna dalsza diagnostyka – także onkologiczna w kierunku chłoniaka.

Dotychczasowa pomoc Baltusi w cierpieniu kosztowała już 3000 złotych.  Zapowiadają się kolejne koszty.

Daniel Lewandowski

Daniel Lewandowski

Daniel Lewandowski

Daniel Lewandowski

Daniel Lewandowski

Wsparli

20 zł

Gabi

50 zł

MM

5 zł

Anonimowy Pomagacz

10 zł

Anonimowy Pomagacz

10 zł

Anonimowy Pomagacz

15 zł

Anonimowy Pomagacz

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
71%
1 717,50 zł Wsparły 44 osoby CEL: 2 400 ZŁ