Bezimienny z ropniem i przetoką

Karolina
organizator skarbonki

Łapanka. Radość z możliwości używania nowej super-łapki, poparta sukcesem w postaci złapania kotki omijającej szerokim łukiem te "zwykłe" łapice, zostaje zepsuta kilka dni później. Już na taką stanardową bowiem łapkę w tym samym regionie karmicielka odławia kocura. Obraz nędzy i rozpaczy.

Karolina

Najbardziej rzuca się w oczy wielka rana na nodze. Zapewne efekt walk. 

Karolina

Kocur w trybie pilnym trafia do lecznicy weterynaryjnej. Jest kompletnie nieobsługiwalny.  W narkozie udaje się oczyścić ranę, która okazuje sie gigantycznym ropniem, będącym zapewne skutkiem pogryzienia. Przy okazji z rany usunięty zostaje odprysk kości :( Na zdjęciu RTG nie ujawniono na szczęście złamania. 

Karolina

Przy okazji możliwych przy sedacji dokładniejszych oględzin w pyszczku znaleziony zostaje ropny kieł. Po jego usunięciu okazuje się, że zdążyła się już wytworzyć przetoka do nosa. 

Karolina

Do kompletu dochodzi anemia i konieczność podawania antybiotyków przez kilka kolejnych dni. Kocur zostaje zatem na hospitalizacji w lecznicy. Koszty więc będą jeszcze wyższe. Wypuszczenie go jednak w tym stanie w miejsce bytowania bez odpowiedniego przeleczenia byłoby już nawet nie niehumanitarne, ale chyba graniczyłoby wręcz z sadyzmem.

Na razie wstępne koszty jego badań, kastracji, zabiegów, leków i pobytu w klinice szacowane są na 700 zł. Nie wiemy jeszcze o ile wyższa będzie kwota ostateczna. Bo że będzie wyższa, to wiemy na pewno.

Prosimy Was jednak o pomoc przy uzbieraniu tego, o czym już wiemy. Mamy świadomosć, że to dużo. I że ostatnio zbiórka goni zbiórkę. Nie mamy jednak innego wyjścia, by móc nadal pomagać. 

Wsparli

20 zł

Anonimowy Pomagacz

50 zł

kasia

20 zł

Roxi

Jesteście najlepsi
15 zł

Jula

Dzięki za pomoc kici! Dacie radę !
15 zł

Anonimowy Pomagacz

20 zł

Aga

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio na zbiórkę charytatywną:
104%
730 zł Wsparło 38 osób CEL: 700 ZŁ