Pozwól nam odetchnąć

saszka
organizator skarbonki

Farciara trafiła do domu tymczasowego po tym, jak niemal cudem przeżyła panleukopenię. Od początku miała niezupełnie drożny nos z cieknącą wydzieliną - po zastosowaniu antybiotyku i inhalacji infekcja minęła, ale świszczenie jednak zostało, a wydzielina także od czasu do czasu powraca mimo różnych prób leczenia. Kotkę męczą również nawracające infekcje. Poza świstem w czasie oddychania i wyciekiem z nosa Farciara ma jeden objaw „niewidzialny”, lecz równie niepokojący: intensywny, nieprzyjemny zapach właśnie z noska. Świsty i problemy z oddychaniem sprawiają, że koteczka nie może nawet  swobodnie mruczeć...

saszka

saszka

Charczek pewnego dnia pojawił się w ogrodzie Dobrej Duszy, szukając czegoś do jedzenia. Od początku było widać, że zna człowieka: doskonale wiedział, do czego służy miseczka, szybko przystosował się do pór karmienia. Jak się okazało - poprzedniego karmiciela stracił w tragicznych okolicznościach. Dobra Dusza zaopiekowała się zatem kocurkiem, wykastrowała go i dokarmiała. Szybko zauważyła (bo naprawdę trudno było nie zauważyć), że z oddechem Charczka jest coś nie tak: urywany, rzężący, słyszalny z daleka. Dotychczasowe diagnozy (skrzywiona przegroda, która rzekomo nie utrudnia kotu życia, zresztą kondycyjnie ma się on dobrze, czy infekcja itp.) oraz próby leczenia (antybiotykami i sterydami) spełzły na niczym, więc żeby ostatecznie ustalić, co kocurkowi dolega i jak można mu pomóc, pozostała tylko rynoskopia.

saszka

saszka

Badanie rynoskopem dla dwóch kotów wraz z koniecznymi badaniami laboratoryjnymi to w sumie ok. 900 zł. Ale bez rynoskopii Charczek nigdy nie odetchnie spokojnie, a Farciara nie będzie mogła mruczeć swojemu człowiekowi :(

Aktualizacja 30.03.2019: termin wyjazdu na badanie został wyznaczony na 8 kwietnia, czyli za niewiele ponad tydzień!

Aktualizacja 10.04.2019: jesteśmy po badaniach. U obu kotów pobrano materiał na antybiogram i histopatologię, a teraz czekamy na wyniki, ale najprawdopodobniej w przypadku Charczka potrzebny będzie zabieg, bo zmiany są dość zaawansowane. Farciarze być może wystarczy lekoterapia. Niestety m.in. ze względu na niespodziewanego pasażera na gapę w postaci Świstaka, kwota na fakturze opiewa na prawie 1300 zł, a nie początkowo zakładane 900 :(

Wsparli

30 zł

Anonimowa Pomagaczka

Oby wszystko się powiodło
30 zł

Anonimowy Pomagacz

30 zł

Anonimowy Pomagacz

30 zł

Anonimowa Pomagaczka

20 zł

Anonimowy Pomagacz

20 zł

Anonimowy Pomagacz

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio na zbiórkę charytatywną:
82%
1 070 zł Wsparło 40 osób CEL: 1 300 ZŁ