Rezonans sparaliżowanego Frania

Karolina
organizator skarbonki

Franio został złapany przez karmicielkę na kastrację. Miało być dobrze. Przewrotny los często płata jednak przykre figle. Franio spadł ze schodów. Uszkodził kręgosłup - weterynarze zdiagnozowali ucisk w odcinku szyjnym (kręgi C6-C7).

Franio nie ma czucia płytkiego, ma jednak zachowane czucie głębokie. Nie porusza się, leży na boku. Nie je samodzielnie - musiał mieć założoną sondę nosowo-żołądkową. Karmicielka chce spróbować ratować to niewinne kocie życie. Być może szansą jest operacja, która mogłaby zostać przeprowadzona w Czechach. Nie da się jednak tego stwierdzić bez rezonansu magnetycznego. Poproszono nas o pomoc w próbie przywrócenia Franiowi sprawności. 

Czas nie jest sprzymierzeńcem - u Frania stwierdzono już duże zaniki mięśniowe, które będą postępowały. Rezonans magnetyczny to jedyna możliwość ustalenia rokowania i możliwości przeprowadzania zabiegu chirurgicznego. 

Jak odmówić pomocy? Jak bez sprawdzenia czy jest jakakolwiek szansa, podjąć decyzję o zakończeniu kociego życia? Nie znamy dokładnego kosztu badania w przypadku Frania. Zazwyczaj samo badanie to koszt 500 zł. Do tego wynik wraz z opisem to kolejne 250 zł. Nie możemy jednak czekać - szacujemy zatem. 

I jak zwykle prosimy Was o pomoc. Na naszym koncie 6.000 zł. Za które musimy wyżywić i zaopiekować weterynaryjnie aktualnie 141 kotów. Boimy się, że nie wystarczy nawet na to...

Wsparli

5 zł

Anonimowa Pomagaczka

100 zł

Anonimowy Pomagacz

10 zł

Anonimowy Pomagacz

80 zł

Edyta

50 zł

Joanna Dąbrowska

Wracaj do zdrowia maluchu.
15 zł

Anonimowy Pomagacz

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio na zbiórkę charytatywną:
128%
963 zł Wsparło 30 osób CEL: 750 ZŁ