Jest wybrykiem natury czy cudem?

Jest wybrykiem natury czy cudem? Zauważony przypadkiem przy drodze i niezwłocznie zgłoszony do nas z prośbą o natychmiastową pomoc. Widząc ten dramatyczny film, nie byliśmy w stanie przejść obok obojętnie. Pies został zabrany i przewieziony do kliniki na diagnostykę.

Wiedzieliśmy, że jest źle, ale tego, co pokazało zdjęcie rentgenowskie, nikt się nie spodziewał... 

Stare, zalane złamanie kręgosłupa plus śrut tkwiący w ciele tego psa. Wszyscy staliśmy osłupiali, patrząc z niedowierzaniem w ekran monitora, i przecierając oczy ze zdumienia. Jakim cudem ten pies w ogóle chodzi? I co mamy z nim zrobić dalej?

Wiemy, że w tej klinice żadnej pomocy więcej nie uzyskamy. By cokolwiek zrobić dla tego psa, potrzebni są najlepsi specjaliści. Inaczej można tylko sprawy pogorszyć.

Na przeszkodzie stoi jedna rzecz… pieniądze. Bez nich nie zrobimy nic, nie wykonamy żadnego ruchu, gdyż zwyczajnie nas na to nie stać. W chwili obecnej nie mamy funduszy na pokrycie faktur wstępnej diagnostyki, nie wspominając o fakturach za leczenie tych zwierząt, którym już pomagamy. Zbiórki stoją jak zaklęte, brakuje funduszy na wszystko. Tak źle jeszcze nie było.

Nie możemy podjąć tak wielkiego ciężaru, jakim jest ten przypadek, gdyż sama pogłębiona diagnostyka to wydatki rzędu kilku tysięcy zł. (wizyty u specjalistów, koszty dowozu go w odległe rejony kraju, kosztowne badania i ewentualna operacja).

Jeśli ktoś z Państwa zna fundację, która dysponuje odpowiednim doświadczeniem, zapleczem i byłaby gotowa pomóc psu, dajcie znać. Dla nas, w rejonie, w jakim działamy, ten przypadek nie ma szans na odpowiednią pomoc. My możemy jedynie spróbować, z Waszą pomocą zrobić cokolwiek. Ile się uda, tego nie jesteśmy w stanie zagwarantować.

Zbiórka Sekcji Chełm