Ratujemy staruszka ze złamaną szczęką

Zbiórka zakończona
Wsparło 139 osób
3 185 zł (106,16%)

Rozpoczęcie: 8 Stycznia 2020

Zakończenie: 1 Lutego 2020

Godzina: 01:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Leżał ze złamaną szczęką i bardzo silnym stanem zapalnym dziąseł. Gdyby nie wolontariusze, którzy przez przypadek natrafili na Niego w lesie - dziś z pewnością by nie żył. Dziś ratujemy Rokiego. Małego, rudego kundelka, który właśnie leży na stole operacyjnym.

Mazowiecka wieś. Pies jakich wiele przed posesjami. I wiele i nie, bo ten leżał w lesie pomiędzy działkami. Leżał i czekał na pomoc. Miał szczęście.

Na Jego drodze pojawili się odpowiedni ludzie. Wolontariusze jechali rowerami przez las - zatrzymały się natychmiast. - Widać było, iż jest coś z nim nie tak. W jego spojrzeniu był ból, prośba  o pomoc - relacjonują. W dniu znalezienia Rokiego wiedzieliśmy o nim niewiele. Podejrzewaliśmy wyrzucenie po Nowym Roku albo zagubienie się w sylwestrowy wieczór. Psiak trafił natychmiast do kliniki weterynaryjnej. Miał bardzo silny stan zapalny dziąseł.

Zęby były zgniłe, z dużym kamieniem. Stan zapalny był tak silny, że w dziąsłach wytworzyły się przetoki... Roki może mieć około 10 lat. Tak okrutny los zgotował mu człowiek na jesień życia.

Lekarze wyrwali część zębów i za kilka dni umówili kolejny zabieg. Niestety, pozostałe uzębienie było w tak złym stanie, iż psiak wymagał jak najszybciej kolejnego zabiegu. Operacja trwa już dziś. Psi stomatolog zmuszony jest do usunięcia Rokiemu wszystkich zębów. To jedyny krok do życia bez bólu...

Niestety, to nie ostatni krok, bo w wyniku badań RTG okazało się, że "Roki" ma złamaną szczękę. Nie dziwi więc stan wychudzenia psiaka, który nie mógł bez bólu spożywać posiłków w takim stanie.

Szokuje nas za to ogromna wola życia i siła, jaką ma w sobie ten zaledwie 6 - kilogramowy psiak... Przetrwał pomimo nieopisanego bólu. Przetrwał i czekał na pomoc, która na szczęście nadeszła. Musimy pomóc temu walecznemu mikruskowi. Musimy podarować mu szczęśliwą starość bez bólu.

W najbliższym czasie czeka Rokiego opieka pooperacyjna po sanacji samu ustnej i zniwelowanie stanu zapalnego. Operacja i opieka w klinice po tym zabiegu kosztuje sporo, bo prawie 1000 zł. Za kilka tygodni, jak rany się zagoją, Rokiego czekają kolejne ciężkie chwile. Ortopedzi składać będą złamaną szczękę psiaka. I tu kolejny wydatek i spora kwota - 1500 zł. Prosimy więc o wsparcie dla staruszka. Będziemy szukać mu domu już po wyleczeniu - zapewne za około miesiąc.

Przez ten czas musi dojść do siebie pod opieką specjalistów. Musimy doprowadzić go do stanu, w którym będzie mógł jeść i pić bez bólu. Po wszystkim "dziadka" czeka jeszcze proces odkarmienia. Nie ukrywamy, że po raz kolejny Państwo są nam potrzebni. Tym razem nam i Rokiemu! Potrzebujemy wsparcia, by zapewnić Rokiemu godną, spokojną starość pozbawioną cierpienia. Uratujmy świat Rokiego!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
165 zakończonych zbiórek
Wsparło 139 osób
3 185 zł (106,16%)