Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani Handlarz mocno się nie cierpliwi kiedy dostanie resztę za Sarami i kiedy zabierzemy konia bo przecież miejsce kosztuje Dał nam jeszcze 3 tygodnie bo dostał zaliczkę to jest bardzo mało czasu
Mamy na zaliczke ❤️ A dziś dzwonił do mnie Handlarz rano z zapytaniem Co z kasą? Bierzecie te kobyle czy mam ją wywozic?
Prosiłam go o jeszcze chwilę czasu nie był zadowolony ze musi tak długo czekać Dziękuje naszym Aniołą które nie opuszczają nas i wspierają jak tylko mogą byśmy wspólnie mogli uratować te biedne istoty.... Walczymy dalej o Sarami narazie jest bezpieczna
Kochani ❣️ Mamy tylko 7 dni by wpłacić zaliczke w dużej kwocie bo aż 5tys By zabezpieczyć Sarami przed wyjazdem do rzeźni może jak by jakimś cudem udało się dać handlarzowi cześć to jeszcze by zaczekał ale ten handlarz do cierpliwych nie należy
Sarami to piękna 7-letnia srokata klacz, która pracowała w szkółce, cieszyła oczy i radowała serca wielu młodym adeptom jeździectwa, pomagała rozpocząć przygodę w siodle. Aż do pewnego feralnego dnia gdy zdarzyła się tragedia...
Sarami uległa wypadkowi, wywróciła się, uszkadzając poważnie tylną nogę, ponoć próbowano ją leczyć. Przecież zarabiała pieniądze! Cieszyła dzieci... Niestety okazało się, że uraz jest zbyt poważny i Sarami będzie kuleć do końca życia. Trafiła do handlarza tam, gdzie trafia każdy zepsuty koń...
Handlarz mi powiedział, że ponoć płakali, jak odjeżdżała, ale za czym? Za tym, że świadomie skazali te piękną klacz na rzeź? Możemy ją uratować razem, wspólnymi siłami, by mogła żyć! W naszych rękach jest jej los, pomożecie?
Ładuję...