Szach i Mak – rudzi bracia znikąd

1 dzień do końca
Wsparło 50 osób
1 520 zł (25,33%)
Brakuje jeszcze 4 480 zł

Rozpoczęcie: 16 Stycznia 2024

Zakończenie: 3 Maja 2024

Godzina: 20:00

Jak czulibyście się, gdyby po ciężkim dniu, kiedy macie wszystkiego dość i marzycie tylko, by ten dzień się wreszcie skończył, pod waszą bramą pojawiły się nie wiadomo skąd dwa duże psy? Gdyby nie chciały odejść, nie miały obroży, czipów, człowieka, który przybiegłby za nimi albo wołał w oddali? 

To nie pytanie retoryczne ani opis potencjalnego czarnego scenariusza. To się zdarzyło.

Zabezpieczyliśmy psy na noc, by miały dach nad głową, niestety następnego dnia nadal nikt ich nie szukał, nikt nie odpowiedział na ogłoszenia o znajdach. Co robić? „Może fundacja „Duch Leona” się nimi zajmie” - to częsty tekst na internetowych forach. Ale to my jesteśmy tą fundacją i już nie mamy miejsca! Wobec ograniczonych możliwości musimy wybierać komu pomagać w pierwszej kolejności i są to psy chore, starsze albo zagrożone wyrokiem eutanazji w związku z agresywnym zachowaniem – czyli takie, które gdzie indziej nie mają szans.

A rudzielce? Jak ich wcisnąć? Co z nimi zrobić? Są młodzi, zdrowi, ewidentnie bracia z jednego miotu, Ich zachowanie pokazuje, że raczej nie mieli okazji świata poznać. Ktoś ich wywiózł do naszej wsi i dalej wzięli los w swoje łapy i przybyli pod naszą bramę. 

Szukamy dla nich domu lub domów – dobrych, odpowiedzialnych. Ale dopóki tu są, prosimy – pomóżcie nam ich nakarmić i zabezpieczyć przeciw pasożytom, zaszczepić i wykastrować. To takie niezbędne minimum!

Dziękujemy za każdą podarowaną im miskę jedzenia!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
46 aktualnych zbiórek
184 zakończone zbiórki
1 dzień do końca
Wsparło 50 osób
1 520 zł (25,33%)
Brakuje jeszcze 4 480 zł