Trudna walka Dżekiego. On pragnie żyć. Czy go uratujemy?

Drodzy Pomagacze. To  trudna historia o wyjątkowym psie Dżekim - seniorze,  który ma ogromną wolę życia, mimo że  zaznał tylko ból i samotność.

Jak może wiecie odebraliśmy Dżekiego od człowieka, który Go bił z każdego powodu np. gdy siadał na jego fotelu...

Dżeki walczy, walczy o swoje życie ... tyle cierpienia i nadziei ...

Dżeki przez wiele lat nie widział weterynarza. Zapchane kanały odbytu powodowały, że nie mógł się normalnie wypróżniać. Z zaniedbania właściciela i braku pomocy Dżeki ma stale biegunkę, którą nie udaje się wyleczyć.

Leczymy Dżekiego od sierpnia. Przeszedł już operację uchyłka odbytu, został przeleczony na pasożyty, dostaje leki na jelita, a mimo tego nie ma znaczącej poprawy. Pierwsza ciężka, bolesna i bardzo kosztowna operacja niestety nie przyniosła efektu. Dżeki dalej cierpi.

Dlatego podjęliśmy decyzję o umieszczeniu Go w klinice dr Gugały w Szczecinie gdzie  szukamy przyczyny tego stanu.

Będzie konieczna druga operacja, ale musimy dać mu czas na poprawę flory bakteryjnej w jelitach. Taka  operacja to następny ogromny koszt. Dodatkowo  dochodzi koszt hoteliku.

Wiemy, że już wpieraliście Dżekiego,  ale proszę pomóżcie mu znowu, bo On naprawdę chce żyć.  Niestety w obecnym stanie, nie ma szans na normalne życie i adopcję.

Robimy co możemy, ale niestety proza życia. Pieniądze... Prosimy, pomóżcie nam go uratować.