Bez Waszej pomocy będziemy musiały ZAKOŃCZYĆ pomaganie zwierzętom!

Wsparło 106 osób
3 340 zł (16,7%)
Brakuje jeszcze 16 660 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 10 Maja 2024

Zakończenie: 30 Czerwca 2024

Godzina: 23:59

Jesteśmy przerażone.

Cena za ratowanie każdego życia idzie w TYSIĄCE złotych. Ktoś, kto ma pod swoją opieka chociaż jedno zwierzę z pewnością wie, z czym trzeba się mierzyć. I błagać los, by nie chorował.

Znasz to? To teraz sobie wyobraź, że my mamy tych zwierząt znacznie więcej. Nie ma spokojnego miesiaca, by nie wpływały nam faktury za ratowanie tych, które bez nas by umarły.

Szczęściarz został znaleziony w stanie skrajnego zagłodzenia. Jest dorosłym kotem, który ważył nieco ponad KILOGRAM, kiedy trafił do lecznicy. 

Myśleliśmy, że ktoś go zamknął nieświadomie w jakimś pomieszczeniu na kilka dni. Kiedy sytuacja wydawała się być opanowana, dopiero zaczęły się problemy.
Szczęściarz zaczął potwornie wymiotować z krwią. Jego wymioty były dosłownie wszędzie: na ścianach, drapakach, podłodze. Natychmiast pojechał do lecznicy, został na szpitaliku. Dwukrotnie trzeba było go stabilizowć, by można było umawiać go na dalszą diagnostykę.
Jutro ma mieć wykonane badania- rinoskopię i endoskopię. Kocurek dodatkowo gwiżdże nosem. 

Okazało się, że Szczęściarz ma najgorszą postać Fipa i na niego musieliśmy stworzyć osobną zbiórkę. 


Mamy pod swoimi skrzydłami, pewnie już dożywotnio, trzy koty wymagające specjalnej troski. Kto chciałby podjąć się opieki nad niepełnosprawnymi zwierzętami?
Blanka ma hipoplazję móżdżku i wodogłowie. Rysiu i Sandra to koty niepełnosprawne ruchowo. 

Blanka:

Rysiu:

Sandra:

Wiemy, jak trudno jest wykarmić i zadbać o tak dużą ilość kotów. Dlatego na co dzień wspieramy również społecznych karmicieli kotów. Dostarczamy im karmę, pomagamy wyłapywać i zawozić koty na tak ważne zabiegi kastracji. Uwierzcie mi- myślenie o tym, co da się zwierzętom bezdomnym do jedzenia, kiedy samemu nie ma się wiele.. i myśl, że one tam codziennie czekają. 

Czasami, niestety, kiedy nie ma czego włożyć do misek, lądują w nich różne produkty. Byle koty nie głodowały.

Jaka jest cena pomagania? Przerażająca. Boimy się za każdym razem, kiedy dostajemy kolejną fakturę. Boimy się dnia, kiedy nie będziemy miały z czego zapłacić.

Dlatego proszę Cię W ICH IMIENIU. Nie bądź obojętny. To tylko dzięki Tobie my jeszcze jakoś to ciągniemy. 

A poniżej nasza cena codziennego pomagania.

Faktura za lokal:

Faktura za Szczęściarza:

Faktura za Rysia:

Faktura za codzienne wizyty:

Pomogli

Ładuję...

Organizator
7 aktualnych zbiórek
129 zakończonych zbiórek
Wsparło 106 osób
3 340 zł (16,7%)
Brakuje jeszcze 16 660 zł
Adopcje