Weekendowy przypadek...

jaggal
organizator skarbonki

jaggal

Kocur ze zdjęć powyżej zaczął pojawiać się w stadzie dokarmianym przez pewną Dobrą Duszę kilka dni temu. Ponieważ nie wyglądał najlepiej, a z każdą dobą było tylko gorzej, Dobra Dusza zwróciła się do nas o pomoc z finansowaniem jego leczenia. Wczoraj kot został złapany i trafił do weterynarza: ma około 3-4 lata, poza ranami za uchem i na karku (prawdopodobnie odniesionymi wskutek walki - rozdrapywanie, upał i świerzb też dołożyły swoje), świerzb w uszach oraz połamany jeden kieł wymagający usunięcia. Kocur będzie również oczywiście wykastrowany. Póki co chłopak został w klinice, ale jest szansa, że już w poniedziałek hospitalizacja się zakończy, a kot trafi na dalszą rekonwalescencję pod opieką swojej nowej karmicielki.

jaggal

jaggal

Nie odmówiliśmy pomocy, choć finansowo wciąż jesteśmy pod kreską, i mając na uwadze koszt miesięcznego utrzymania naszych prawie 140 bezpośrednich podopiecznych (karmy, żwirku, leków, wizyt u weterynarzy), tak naprawdę funduszy nie starcza nam na nagłe przypadki tego typu, więc bez zbiórki się nie obejdzie. Kilkudniowy pobyt w klinice, zabiegi, wydane leki, które będzie trzeba podawać później, kontrole... Oby starczyło 500 zł. Prosimy, pomóżcie...

Wsparli

45 zł

Anonimowy Pomagacz

170 zł

Agnieszka

dla Kocurka
10 zł

Anonimowa Pomagaczka

10 zł

Mati

10 zł

Anonimowy Pomagacz

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio na zbiórkę charytatywną:
100%
500 zł Wsparły 22 osoby CEL: 500 ZŁ