Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jej stan dwukrotnie wydawał się beznadziejny, baliśmy się, że odejdzie z głodu, bo długo nie przyjmowała żadnych pokarmów...
Jednak było w niej tyle woli życia, że dała radę ! W końcu leki zaczęły zwalczać infekcje i koteczka zaczeła jeść. Jej rekonwalescencja trwała bardzo długo bo ponad 3 miesiące.
Dziś jest w dobrej kondycji i jest szczęśliwa. Jednak cały czas pamiętamy, że jej odporność może runąć w każdej chwili dlatego dbamy o nią jak najlepiej umiemy.
Dotychczasowy koszt leczenia Yumi wyniósł ponad 3000 zł. Kwota zebrana na zbiórce pomogła nam ratować koteczkę. Chcemy bardzo mocno podziękować wszystkim, których poruszył los Yumi i wsparli jej leczenie. To dzięki Wam ona może nadal cieszyć się życiem...
Yumi nadal szuka domku, fajnie gdyby znalazła taki, w którym miałaby kompana do zabawy bo uwielbia figle i bieganie. Może komuś skradnie serce koteczka z Felv+
Zoabczcie jak pięknie wygląda i jaka jest szcześliwa...
Jej stan wydawał się beznadziejny, baliśmy się, że odejdzie z głodu, bo długo nie przyjmowała żadnych pokarmów...
Jednak było w niej tyle woli życia, że dała radę ! W końcu leki zaczęły zwalczać infekcje i koteczka zaczeła jeść. Jej rekonwalescencja trwała bardzo długo bo ponad 3 miesiące.
Dziś jest w dobrej kondycji i jest szczęśliwa. Jednak cały czas pamiętamy, że jej odporność może runąć w każdej chwili dlatego dbamy o nią jak najlepiej umiemy.
MARZYMY O DOMKU DLA NIEJ, bo do pełni szczęścia, tylko tego jej barakuje.
To prawdziwy wojownik i kochana przylepka, która lubi być blisko człowieka.
MOŻE KOTECZKA FELV+ SKRADNIE CZYJEŚ SERCE ❣️
Tydzień temu stan koteczki pogorszył się. Codziennie wożona jest do weterynarza, jest nawadniana i otrzymuje leki. Mimo to gaśnie...
Białaczka zniszczyła całkowicie jej odporność, niestety jest w fazie postępującej. Cytologia z pyszczka wykazała neutrofilowe zapalenie bakteryjne. Wciąż czekamy na wyniki biopsji.
Yumie nie chce jeść, bardzo schudła. Mimo braku sił, zacięcie broni się przed karmieniem strzykawką. Dziś zaczęła załatwiać się z krwią.
Ciężko jest patrzeć jak ta cudowna koteczka cierpi Jak choroba ją wyniszcza.
To wszystko łamie nasze serca.
Walczymy o nią i choć rokowania są słabe liczymy jeszcze na cud.
Bardzo prosimy o wsparcie zbiórki dla Yumi. Do tej pory koszty jej leczenia wyniosły 1900 zł (faktury na zbiórce) a przed nami kolejna faktura za obecne leczenie.
Niecałe dwa tygodnie temu zakończyliśmy leczenie a YUMI niestety znowu ma zapalenie dziąseł. Zaognione i bolące nie pozwalają koteczce na normalne przyjmowanie pokarmu. Zaczęła trzepać głową, co równiez ma związek z dziąsłami bo uszy są w porzadku.
Wczoraj w znieczuleniu miała badanie rtg, oraz pobrany wycinek, czekamy na wyniki biopsji, wymazu a także w jakiej fazie jest białaczka.
Koszty tej jednej wizyty i badań to 660 zł.
Niestety nikt o nią nie pyta. Czas spędza samotnie, bo z powodu obecności w DT innego kota musi być separowana.
Gdy czuje się dobrze bawi się sama ze sobą a nam serca pękają, bo nie możemy nic zrobić aby nie była samotna.
Bardzo prosimy o dalsze wsparcie. Bez Waszej pomocy nie bedziemy w stanie dalej leczyć kotki... Wierzymy, że gdy uda nam sie porzadnie postawić ją na nogi zachwyci kogoś i znajdzie dom.
Faktury leczenia na zbiórce.
W połowie lipca Yumi przeszła zabieg usunięcia wszystkich ząbków. Niestety ze wzgledu na stan jamy ustnej było to konieczne. Zabieg i badania mogliśmy sfinansować dzięki pieniążkom zebranym na zbiórce i bardzo za nie dziękujemy.
Niedawno Koteczka była sterylizowana i choć poczatkowo czuła się bardzo dobrze to jednak spadek odporności sprawił ża nastapił nawrót kaliciwirozy.
Ponownie rozwinął się stan zapalny jamy ustnej, odnowiły się nadżerki. Koteczka zaczeła sie mocno ślinić i straciła apetyt. Konieczne jest podawanie leków w iniekcjach, bo nie chce przyjmować w tabletkach. Podajemy jej też betaglukany na odporność.
Yumi jest taka kochana a jedncześnie taka biedna...
Niestety kot z FelV + ma niewielkie szanse na adopcję. Jednak nei poddajemy się i nadal szukamy dla niej domu, jakiegoś miejsca gdzie bedzie mogła spokojnie żyć i bedzie zaopiekowana.
Kochani prosimy o wspracie koteczki. Niejstety jej leczenie ciągle trwa.
Wczoraj odebraliśmy kotkę, która była i nadal jest w potrzebie. Cicha, zrezygnowana i wpatrzona w człowieka jakby prosiła o pomoc.
Ma kaliciwirozę, w pyszczku bagno, przerosty, bardzo się ślini, smród okropny, trzeba będzie usunąć zęby z powodu ostrgo zapalenia dziąseł, nie wiemy jeszcze w jakiej ilości.
Do tego ma zapalenie skóry i uszu. Jest też zapchlona i ma wszoły.
Jej łapki, pierś i brzuch pokryte były cuchnącymi skorupami brudu, kału i jakiegoś łoju.
Kotka rzekomo była leczona 😳 Jeśli tak to raczej mało skutecznie.
Niestety brud jakim była odlepina schodził podczas mycia razem z sierścią !
Martwimy się bo test płytkowy wykazał białaczkę u koteczki. Będziemy powtarzać test tym razem PCR aby mieć pewność.
Dziewczynka jest bardzo sympatyczna i przyjazna. Ciągle ugniata i mruczy, praktycznie nie chce zejść z kolan 😽 Poszukujemy też dla niej tymczasu a najlepiej domu stałego.
Kotka jest już w trakcie leczenia. Musi mieć wykonane badania krwi tym bardziej, że planowany jest zabieg usunięcia zębów. Dziś otrzyma preperaty na pasożyty. Planowana też jest kastracja.
Na naszym koncie pustki. Niestety ostatnie wydatki związane z innymi zwierzami pochłonęły wszystkie oszczędności. Obecny stan naszego konta to 262 zł.
Bardzo prosimy o wspracie leczenia koteczki. Nie chcemy sie powtarzać ale możemy działać i ratowac zwierzaki w potrzebie tylko dzieki Waszemu wsparciu.
Będziemy bardzo wdzięczni za pomoc ❤
Ładuję...