Zagłodzona 12-letnia suczka, wyrzucona przy drodze na pewną śmierć! Pomocy!

Zbiórka zakończona
Wsparły 43 osoby
1 900 zł (126,66%)

Rozpoczęcie: 6 Grudnia 2022

Zakończenie: 31 Grudnia 2022

Godzina: 14:15

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
15 Grudnia 2022, 21:05
Kostka dochodzi do siebie w domu tymczasowym

Nasza Kostka nabiera sil w domu tymczasowym, opiekują się nią wspaniali ludzie o dobrych sercach. Uwielbia towarzystwo człowieka, jest wdzięczna, wesoła i kontaktowa. Ładnie przybiera na wadze, niestety wyniki badań nie są jeszcze idealne, ale jesteśmy dobrej myśli, że Kosteczka będzie miała jeszcze szansę na normalne życie

Porzucona, upodlona, zagłodzona... 12-letnia Kostka została znaleziona przy drodze. Mijało ją wiele samochodów, pewnego dnia upadła i tak leżała w rowie, nie mając siły już wstać ona wiedziała, że nadchodzi jej koniec...

Gdy ją zobaczyliśmy po raz pierwszy serce nam pękło na milion kawałków. Widać jej wszystkie kości, pies który powinien ważyć około 30 kg wazy zaledwie 10 kg. Nie miała siły ustać na nogach, nie wstawała tylko leżała czekając na śmierć. Na jedno oko prawdopodobnie nie widzi wcale, na drugim bardzo duży krwiak. Skrajne niedożywienie i odwodnienie jej stan jest stabilny, ale ostatnio się pogorszył ponawiamy badania i usg. Przez pierwsze dni nie wstawała, załatwiała się na maty, na szczęścia ma ogromną wole życia i od trzech dni zaczęła już sama wstawać, plączą jej się jeszcze łapy, ale jest bardzo dzielna.

Kostka nosi na szyi wytarty ślad do samej skóry, prawdopodobnie to ślad po byłym właścicielu, który zgotował jej piekło na ziemi. Przykuł do łańcucha na 12 lat psa, którego później postanowił zagłodzić, ale że śmierć głodowa jest bolesna i powolna trzeba było się jej pozbyć...więc wyrzucił ją jak śmiecia na pewną śmierć. Po co komu taki pies... stary, chudy, brzydki. Być może już zastąpił ją nowy, młody, śliczny szczeniaczek. Chociaż mamy nadzieje, że jednak nie...

Nie potrafimy zrozumieć jak można spać spokojnie wiedząc, że Twój pies umiera z głodu, jak można mijać go codziennie i móc spojrzeć w lustro. Mamy nadzieje, że kiedyś karma wróci do tego kogoś. Chcielibyśmy ją przeprosić za los jaki zgotował jej człowiek, za wszystko, co musiała przejść. Pokazać jej, że nie wszyscy tacy są, że już jest bezpieczna i już nigdy nie będzie głodna, samotna, porzucona...

Kostka przebywa w domu tymczasowym gdzie dochodzi do siebie jest skrzywdzonym psychicznie i fizycznie psem, ale mimo to uwielbia towarzystwo człowieka, dogaduje się również z innymi psami. Polubiła się również z kanapą i obiecaliśmy jej, że jak wyzdrowieje to poszukamy jej kanapy na zawsze. 

Prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia i zakup karmy dla rekonwalescentów by mogła szybko dojść do siebie. Chcielibyśmy, żeby Kostka zapomniała o tym, co ją spotkało. Pomóż nam to naprawić.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
65 zakończonych zbiórek
Wsparły 43 osoby
1 900 zł (126,66%)