Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kot po długim okresie rekonwalescencji doszedł do siebie, niestety nie dał się oswoić i w związku z tym wrócił w miejsce bytowania. Będzie pod naszą obserwacją.
Kot wolno żyjący jest niewidoczny, jego wołanie o pomoc jest niesłyszalne, jest przezroczysty... Taki kot nikogo nie obchodzi, nikt o niego nie dba...
Po prostu bezdomny, bezimienny kot, który żyje i umiera w cierpieniu niezauważany przez nikogo. Zjada to, co upoluje lub znajdzie w śmietniku. Śpi na ziemi lub w piwnicy, gdy akurat jest otwarte okienko. Gdy go znaleźliśmy, był umierający.
W lecznicy okazało się, że ma złamany ogon. Wdarło się zakażenie i niestety, aby uratować zdrowie i życie, niezbędna była amputacja ogona.
Prosimy, pomóżcie w pokryciu kosztów leczenia. W kocim imieniu z góry dziękujemy za okazane serce!
Ładuję...