Zrywamy ich łańcuchy i zaczynamy walkę o lepsze życie - pomóż nam

Kolejny telefon i prośba o pomoc dla dwóch psów w typie bull mieszkających na łańcuchu bez dobrego zabezpieczenia przez zimnem. 

Odmawiamy - nie damy rady, dopiero czeka na nas w szpitaliku psiak z interwencji. Jednak jak spać spokojnie wiedząc, że nigdzie miejsca nie udało się znaleźć dla nich i czekają na cud. Każda organizacja zapchana po uszy, ponad program. Zima to okropny czas dla zwierząt 😞 Dlatego mega, ale to mega awaryjnie i ostatkiem sil udało nam się je ulokować, jednak samo zabezpieczenie to jedno a koszty ich utrzymania to już sprawa kolejna. 

Bez Waszego wsparcia nie damy sobie rady, mamy 21 psów w hotelach więc łatwo policzyć jakie to są koszty. Zbiórka powstała na start i początkowe zabezpieczenie ich miejsc w hotelu. 

Jak długo będą siedzieć nie wiemy, będziemy się martwić później - teraz najważniejsze, aby dojechały i były bezpieczne. Dziękujemy za każdy grosz na ich lepsze jutro! 🧡