9 skrzydlatych nieszczęść

Kochani! Sierpień nie jest dla nas najłatwiejszy.
Niestety, wszystkie nasze oszczędności, uzbierane pieniądze już się kończą. Mówiąc wprost: nasza fundacyjna kasa świeci pustkami i to dosłownie!
Bardzo, ale to bardzo musimy się sprężyć, bardzo prosić wszystkich o pomoc, nawet symboliczną, nawet jednorazową, bo póki co jest tak, że nawet za utrzymanie psów w hotelach w sierpniu nie będziemy mieli czym zapłacić.
A jak wiecie, nasi podopieczni, to psy dość trudne, stare, chore, które wymagają dużo pracy, których szybko nie oddamy do nowych domów.

Wszyscy się fajnie czujemy, chętnie się chwalimy, Wy nas chwailice, lajkujecie, udostępniacie informacje, kiedy mamy dobre wieści: psa w nowym domu, czy wyprowadzonego "na prostą". Gorzej, kiedy zaczynają się problemy, kiedy kasa się kończy, kiedy kończą się możliwości pomagania. Kiedy kolejnemu psu musimy odmawiać pomocy. To jest dla nas najtrudniejsze.
Raz na jakiś czas - bo staramy się jak najrzadziej - musimy Was prosić o pomoc. Hotele same się nie zapłacą, karma sama nie kupi, choroby same nie wyleczą. A tylko dzięki temu, że są wśród nas wspaniali i hojni ludzie, to możemy - WSPÓLNIE - pomagać bezdomnym psom, które przecież oprócz nas nie mają nikogo!

Zrobimy wszystko, by uśmiech z ich pyszczków nigdy już nie schodził!

Każdy, kto może nas wesprzeć nawet symboliczną darowizną, niech wie, ze to bardzo dużo dla nas i dla naszych podopiecznych!
Za każdą pomoc z góry ogromnie dziękujemy!