Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo,
dzięki Waszej pomocy udało się uzbierać potrzebne środki na ocalenie Beci i Bąbelka. Jestem Wam ogromnie wdzięczny za ratunek dla nich. Już organizuję dla nich transport do swojego ośrodka.
Szanowni Państwo, niestety handlarz nie zgodził się na przesunięcie terminu do przyszłego tygodnia. Ten bezmyślny człowiek nie może zrozumieć, że wszyscy wyjechali i nawet nie ma kogo poprosić o darowiznę. Muszę skorzystać z pieniędzy, które miałem odłożone na czarną godzinę. 2000 złotych. Wiedziałem, że się przydadzą. Ale i tak brakuje 1200 złotych. Ja już nie ma skąd wziąć. Tak mi szkoda tego maluszka i jego mamy. Ale ja już nic więcej nie wymyślę.
Teraz ich życie jest w Waszych rękach
Wydarzyć się może straszna rzecz. Chcą zabić Becię i jej małego synka Bąbelka. Świat stanął na głowie, i nie da się tego opisać ludzkimi słowami. Mamy tylko kilka godzin, żeby uzbierać aż 1500 złotych. Spójrzcie w oczy tych osiołków. Czy one zasłużyły na śmierć w męczarniach?
Becia i Bąbelek, mama i jej maleńki syneczek. Przytuleni, wsłuchani w siebie. Czekają na śmierć.
Nie potrafię zrozumieć, co skłania ludzi do takiego okrucieństwa. Chociaż zazwyczaj powód jest jeden – pieniądze. Tym razem pewnie jest tak samo, ale mogę się tylko domyślać. Handlarz nie powiedział mi nic o historii Beci i Bąbelka.
Becia stara się za wszelką cenę osłonić synka przed handlarzem, przede mną i przed całym złem tego świata. Bąbelek chowa się za swoją mamą, przekonany, że przy niej nic mu nie grozi.
Ale Becia chyba wie. Poznaję to po jej spojrzeniu. Becia wie, że zbliża się coś, przed czym nie będzie w stanie ochronić swojego synka. Coś, co jest gorsze nawet niż handlarz z batem w ręku. Coś, przed czym nie ma ucieczki i ratunku ani dla niej, ani dla małego, niewinnego Bąbelka.
Nie jestem w stanie patrzeć obojętnie na rozpacz i bezradność matki. Dlatego proszę Was, zróbmy wszystko, żeby zmienić ich los.
Handlarz jest bezwzględny, mogą go przekonać tylko pieniądze.
Jak nie prześlę mu dziś 1500 złotych zaliczki, to bez mrugnięcia okiem je wywiezie do ubojni.
Spójrzcie w oczy tych biednych osiołków. Czy one zasłużyły na śmierć?
Zbiórka obejmuje wykup, transport, wstępną diagnostykę weterynaryjną, wizytę kowala oraz miesięczne utrzymanie.
O NAS
Działamy od 13 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!
Ładuję...