Klekusiowi inwalidzi - przepustka na życie

Zbiórka zakończona
Wsparły 44 osoby
1 800 zł (4,73%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 17 Lutego 2023

Zakończenie: 31 Sierpnia 2023

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

WOLA ŻYCIA to właśnie z nią najczęściej spotykamy się w naszym gabinecie i ośrodku. My tym zwierzętom tylko pomagamy…

To dzięki naszej Pani doktor Dominice udało się uratować wiele istnień, kiedy to nawet my podchodziliśmy ostrożnie do rokowań. Delikatnie i ostrożnie, wstrzymując oddech i wsłuchując się w bicie serca wyciągaliśmy zwierzaki ze szpon potężnej śmierci… To jeszcze nie ten czas, ale tutaj zaczyna się prawdziwa walka o powrót do zdrowia zwierzęcia, rehabilitacja, leczenie, opieka naszej Pani technik Julii - zmiana opatrunków, karmienie, obecność.

Wdzięczność w oczach zwierzęcia za dar życia – bezcenna.

Pamiętacie sarenkę która uległa wypadkowi z udziałem samochodu i straciła nogę? Ona żyje! I wiedzie bezpieczne życie w naszym ośrodku, bryka w naszej zagrodzie w najlepsze z wdzięcznością za każdy ofiarowany dzień ! Ostatnio dołączyła do niej również druga sarenka po wypadku z amputowaną kończyną.

A kojarzycie bociana, który trafił do nas w listopadzie z podejrzeniem uszkodzenia skrzydła? Po badaniu diagnoza jak wyrok: złamana kość udowa, bocian nie wróci do sprawności i nigdy nie będzie mógł latać. Kolejny rezydent Klekusiowy. I wiecie, co? Lata! Zwierzęta nas zadziwiają każdego dnia. U nas każde zwierzę zasługuje na godne życie, choćby w inwalidztwie.

Teraz trochę rzeczywistości. Koszty rehabilitacji, leczenia i utrzymania naszych inwalidów są ogromne. W naszym ośrodku niepełnosprawne zwierzęta są w stanie przeżyć, na wolności czyha na nie zbyt dużo niebezpieczeństw. Pomóżcie utrzymać nam bezpieczny azyl dla niepełnosprawnych zwierząt! Bez Waszej pomocy jesteśmy bezradni!

Prosimy Was, bo wiemy, że jesteście jedynymi osobami słyszącymi głos zwierząt, który jest zawarty w naszej prośbie. W naszym ośrodku miłość i szczęście są na porządku dziennym, ale te 2 uczucia bezlitośnie są przeplatane ze strachem i niepewnością. Czasy są ciężkie i trudne, ale też wiemy, że bez Was te zwierzęta będą skazane na śmierć. Umrą po cichutku, świat się nie zatrzyma.

Potrzebujemy nadziei, którą ofiarować możecie Wy!

Pomogli

Ładuję...

Wsparły 44 osoby
1 800 zł (4,73%)
Adopcje