SOS Musieliśmy pilnie zabierać Boni.... Boni prosto od handlarza trafiła do kliniki....

4 dni do końca
Wsparło 1 297 osób
14 840 zł (98,93%)
Brakuje jeszcze 160 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 15 Lutego 2024

Zakończenie: 20 Maja 2024

Godzina: 15:59

25 Kwietnia 2024, 23:35
Kochani....

Kochani!!!! Boni musiała zostać pilnie zabrana do kliniki! 

zobaczcie jak ten koń reaguje na stres! Miała podejrzenie kolki nie mogliśmy czekać.

Dołożyłam ze środków, które miałam.na siano, które przyjeżdża w poniedziałek..... prosze..... błagam Was bo nie mam skąd już wziąść aby zapłacić za siano ;(

Pokaż wszystkie aktualizacje

22 Kwietnia 2024, 16:04
Kochani....

Bez uzbierania kwoty na teansport nie jestem w stanie jej zabrać. Handlarz już mnie wyzywa a .... nikt po nią w "kreche" nie pojedzie.... bo jeszcze mam zaległy transport za Sare..... kochani proszę!!!!!

16 Kwietnia 2024, 21:47
Kochani...

Gdzieś trace nadzieje....... już za dużo tych wszystk8ch nieszczęść.... nie wiem czy uda mi się powstrzymać handlarza... nie mogę wysłać transportu na "kreche" bo dług za Sare ciągle wisi..... nie mam już sił odbierać tych wszystkich telefonów i błagać, prosić o czas.....

Proszę pomóżcie...

11 Kwietnia 2024, 22:16
Kochani...

Dostałam czas na zabranie Boni do poniedziałku.... niestety transport po nią nie wyjedzie, ponieważ nie opłaciłam jeszcze transportu za Sare :( gdzie pojechali w "kreche" bo był to jej ostatni moment na zabranie.  . Kochani proszę Was pomóżcie....

11 Kwietnia 2024, 09:07
Kochani....

Jak większość z Was wie od piątku walcze o zdrowie będąc codziennie na stajni bo zwierzęta nie zrozumieją, że nie dostaną jeść ani piciu..... 

Kochani w dniu wczorajszym znowu znalazłam się na pogotowiu bo dostałam zakażenia żył po kroplówkach danych na stajni..... 

Dzisiaj mam dzwonić do handlarza prosić go o czas...... boje się aby znowu mnie nie zwyzywał jak będzie pod wpływem.... 

Boje się dzwonić bo sama jestem kłębkiem nerwów ...... proszę pomóżcie..... 

09 Kwietnia 2024, 08:26
Kochani...

Ja się już boje dzwonić do handlarza...........

03 Kwietnia 2024, 15:28
Kochani....

Od soboty jesteśmy na bardzo trudnej interwencji i wszystko damh na fb w odpowiednim czasie a w związku z tym nie miałam możliwości przedłużenia zbiórki....

Kochani handlarz w związku z akcją jaką mamy powiedział że piczeka na środki do piątku. Nie wiem czy damy rade zebrać jednak kochane Anioły dziękuje że tak o nie walczycie. Ja walcze na żywo w innym miejscu aby zwierzętom nie działa się dalej krzywda.... proszę pomóżcie....

30 Marca 2024, 08:04
K9chani...

Dodzwoniłam się do handlarza, który.... znowu był pod wpływem alkoholu. .... powiedział, że nie będzie już trzymał jej bo "chce kase"....

Kochani to mogą być ostatnie święta Boni.    Wybłagałam go o pare dni........ boje się że jak następnhm razem zadzwonie powie "że jej już nie ma". U tego handlarza raz już była taka sytuacja....... 

27 Marca 2024, 22:25
Handlarz nie odbiera...

Kochani handlarz nie odbiera telefonu cały dzień..... nie wiem co robić......czy to już koniec.... będe próbować rano....... 

26 Marca 2024, 23:33
Kochani...

Kochani dzisiaj rozmawiałam z handlarzem..... nie chce czekać potrzebuje pieniędzy na nawozy.      Kochani...... umówiłam się z nim że wplace kwotę, która się uzbierała.... jutro o 14 mam do niego dzwonić i podejmie on decyzje co dalej....kochani proszę pomóżcie mi ją z tamtąd zabrać przed świętami. Proszę, błagam....nie wiem ile ona ma jeszcze czasu.....

23 Marca 2024, 22:38
Kochani.......

Ja nie wiem jak mam prosić handlarza o czas. Ostatnim razem mnie wyśmiał..... wcześniej po pijaku wyzywał..... kochani błagam Was pomóżcie mi ją zabrać..... nie wiem czy ona tam będzie jak minie czas..... nie wiem.... błagam was pomocy....

14 Marca 2024, 08:55
Kochani

Udało mi się skontaktować z handlarzem..... zostałam przez niego wyśmiana gdy poprosiłam o tydzień..... dał czas do poniedziałku na jej ostateczne zabranie....  kochani bez Was ona umrze.....

12 Marca 2024, 22:23
Kochani...

Rano spróbuje skontaktować się z handlarzem ... mam nadzieje że wytrzeźwiał i że Boni nadal tam jest...... boje się strasznie. A strachu Boni nie umiem sobie wyobrazić....

12 Marca 2024, 08:21
Kochani!!!!!!

Handlarz wczoraj do mnie w nocy oddzwonił!!!!! Był napity prawie go nie rozumiałam używał bardzo niecenzuralnych słów w moim kierunku! Nie wiem czy coś pamięta z tej rozmowy. Nie wiem ile mamy czasu. Błagam Was jej życie jest zagrożone!!!!! BŁAGAM

11 Marca 2024, 13:37
Handlarz nie odbiera....

Kochani próbowałam dzwonić do handlarza!!!!! Handlarz nie odbiera tel od 4 godzin!!!! Nie wiem co się dzieje!!! Błagam pomocy!!!!

10 Marca 2024, 22:30
Kochani...

Jutro rano mam dzwonić do handlarza......boje się......nie wiem co usłysze, nie wiem co się stanie....

Oni widzą te zbiórki...... nie wiem co robić.....

07 Marca 2024, 08:41
Kochani!!!!!!

Kochani!!!!! Dostałam telefon od handlarza!!! Boni okazała się koniem łykającym! Obtarła sobie pyszczek w ciemnej oborze!!! Nie wiem w jakim jest stanie. Jak jest koniem łykającym nie może stać w zamkniętej oborze bo zrobi sobie krzywde!!! Biorąc pod uwagę jej stan psychiczny na pewno ma wrzody! Musimy ją pilnie zabrać do kliniki aby nie doszło do tragedi! Kochani błagam!!!!!

05 Marca 2024, 08:19
Boni......kruszynko

Kochani Boni czeka...... dzisiaj handlarz nie był miły, rozmawiał ze mną o Boni jak o zbędnym towarze....dla nich to nie jest życie.... jest to zbędny towar, którego chcą się jak najszybciej pozbyć...... Boni czeka. Ta niewidoma na jedno oko klacz została wyeksploatowana i porzucona przez swoich właścicieli. Trafiła w ręce handlarza co oznacza że nigdy nie była kochana.....

Kochani po długiej rozmowie dostałam szanse..... do czwartku gdy zapłace zaliczke dostaniemy jeszcze tydzień.....Tydzień na uratowanie jej życia....

28 Lutego 2024, 23:40
Rano mam dzwonić do handlarza....

Kochani czy to jej koniec...... rano muszę dzwonić do handlarza......

26 Lutego 2024, 10:29
Kochani

Rozmawiałam przed chwilą z handlarzem do środy chce zaliczke za Boni 5 tyś zł.....nie wiem już jak mam go prosić o jej życie. Boni nie widzi na jedno oko.....

Kochani, dostaliśmy informacje, że handlarz przywiózł nowe życie... Klacz nawet nie była jeszcze wprowadzona do obory, tylko stała przywiązana i czekała.

Życie, które ma zostać skazane. Boni ma 13 lat. Doznała urazu ścięgna. Pracowała w szkółce jeździeckiej, ale stała się balastem, który nie może pracować i który wymaga leczenia. Została sprzedana do handlarza... Dla Boni jest kochany domek. Domek, który da jej bezpieczną przystań i godne życie. Urazy ścięgien są częstą przyczyną kulawizn u koni szkółkowych, które są niekiedy wykorzystywane ponad ich siły.

Boni zasłużyła na odpoczynek, zasłużyła na życie. Na życie bez stresu i bólu. Cena życia za Boni to 12.000 zł + transport, pierwsza diagnostyka oraz prowizja portalu...

Pomogli

Ładuję...

Organizator
7 aktualnych zbiórek
200 zakończonych zbiórek
4 dni do końca
Wsparło 1 297 osób
14 840 zł (98,93%)
Brakuje jeszcze 160 zł
Adopcje