Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Uratowaliśmy ją nie tylko przed zimnem... Miała też rozległe ropomacicze, bez zabiegu by nie przeżyła... Dziś CAMPARI to inny pies... Cudowny pies! Wierny, mądry, radosny, dynamiczny. Przebywa w kameralnym hoteliku pod Krakowem, ma swój własny kawałek wybiegu, chodzi na spacery. I czeka... czeka na kogoś, komu da całe swoje serce, gotowe kochać.
Suczka ma już lepszą minę, jest niesamowitym pieszczochem. Po sterylizacji chcemy ją zawieźć do Krakowa do hotelu Amok, tam ma większe szanse na adopcję. Jest wspaniałym, dużym, przyjacielskim psem. Bardzo prosimy o jej wsparcie finansowe...
Lodowe pola a dookoła żywej duszy... Nie licząc jednego stworzenia na drodze.
A kiedy się dziwić przestanę? - śpiewała Maryla Rodowicz i można tę piosenkę śpiewać bez końca... Kolejna wyrzucona z resztką łańcucha, bezradna wobec zimy, głodu, odwodnienia. Mrozy w nocy sięgały dwudziestu stopni, a śnieg przecież nie grzeje, choć taki jest puszysty. Wychodziła więc na drogę z podklejonym ogonkiem, licząc na dobrego człowieka.
Kenel w garażu wydał jej się wybawieniem - i słusznie. Bo jednak ktoś jej pomógł, zareagował i postanowił przede wszystkim ją uratować. Dobrze, że są ludzie, którzy nie hołdują zasadzie -"najpierw pomyśl, potem działaj", tylko najpierw działają. To kolejna sunia zabrana z bezdomności przez osobę prywatną, my, jako fundacja na widok tego zdjęcia straciłyśmy głowę... Dziewczynka jest młoda i duża - ok. 30 kg. Nazwałyśmy ją Campari i oto jest nasza wersja Campari z lodem...
A od Państwa zależy, czy damy radę, bo u nas też decyzje zapadają, zanim się zastanowimy, czy nas na to stać.
Ładuję...