Kasia zwykła - niezwykła krowa, którą znaleźliśmy ją w ciemnej komórce, gdzie służyła jedynie, jako masyznka do rodzenia cieląt. Ocalmy ją, bo nie zasługuje na śmierć

2 dni do końca
Wsparło 19 osób
105 zł (1,19%)
Brakuje jeszcze 8 695 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 26 Kwietnia 2024

Zakończenie: 9 Maja 2024

Godzina: 23:59

Dziś na Twoją pomoc czeka krowa.
Tak, krowa. Nie tak jak zazwyczaj koń czy pies, tylko krowa.

I oto przedstawiam Ci ją – naszą polską Kasię, z naszej polskiej wsi, gdzie słońce tej wiosny dopiero wstaje. Kasię poznaliśmy u handlarza, gdy byliśmy zadatkować jednego z koni. Zamknięta w ciemnej komórce rodziła tylko kolejne cielaki. Nie jest ani młoda, ani stara.

Ale większość życia jest już za nią. Jak to handlarz mówi, jest w bardzo dobrym mięsie – i to jest ten moment, kiedy zarobi najwięcej, bo handlarz sprzedaje ją na rzeź. Polskie krowy na naszych wsiach nie mają raju. Większość dzieci jest przekonana, że mleko pochodzi ze sklepu.

A jeżeli już kojarzą mleko z krową, to kojarzą ją z milką z alpejskich łąk, która widnieje na czekoladzie w sklepie. Ale Kasia nie ma takiego życia jak Milka z alpejskich łąk. Umówmy się, że prawda leży dużo dalej. Nasze polskie Kasie w większości stoją pozamykane w oborach i tak spędzają życie. Najpierw rodzą cielaki, bo tylko wtedy jest mleko. No i ten cielak, dodatkowy zarobek. A gdy już się wysłużą w ten sposób, po prostu sprzedawane są na obój. Wyobraź sobie, że całe ich życie jest podporządkowane wyłącznie potrzebom człowieka. Najpierw służą tak, a na koniec służą swoją śmiercią. Oczywiście, nie budzą takich emocji jak konie, psy czy koty, bo od lat wiemy, jaki jest ich los i gdzieś w swoim umyśle człowiek do tego przywykł. Nazywane są zwierzętami gospodarskimi – czyli hodowanymi wyłącznie w jednym celu. Jeśli jakiejś krowie zdarzy się żyć na zielonych łąkach, jest farciarą. Kasi nie było to nigdy dane. Obora, którą widzisz na zdjęciu, to był jej dom od samego początku. Tu się urodziła i gdy zabrali na ubój jej starą matkę, została tu sama.

I dziś zapadł wyroki dla niej. Trafiliśmy tu zupełnie przypadkiem i długo zastanawialiśmy się, czy jesteśmy w stanie jej pomóc. Handlarz nie był skory do negocjacji ani czasu, ani ceny. Ale ciężko nam było wyjść z tej obory i po prostu iść dalej. Tylko dlatego, że Kasia jest krową, a nie koniem. Bo przecież tak samo czuje, tak samo się boi i tak samo na nas patrzy. W końcu uzgodniliśmy kwotę.

I wcale nie mamy dużo czasu. Oczywiście nie jesteśmy w stanie uratować wszystkich krów i nawet nie zamierzamy próbować. Ale Kasia miałaby miejsce w naszym rezerwacie, gdzie żyje już parędziesiąt krów uratowanych przez Was. Mogłaby pierwszy raz w życiu dołączyć do stada i pobiegać po łąkach. Mogłaby właśnie tak spędzić ostatnie lata swojego życia. Jeśli te lata jej podarujecie. Jeśli Ty je podarujesz.

Jeśli tylko masz ochotę pomóc zwykłej polskiej krowie, naszej Kasi. I wstawić się za nią w świecie, w którym krowy nie mają znaczenia – Kasia i my wszyscy będziemy Ci bardzo wdzięczni.

---------------------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 3000 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
27 aktualnych zbiórek
1394 zakończone zbiórki
2 dni do końca
Wsparło 19 osób
105 zł (1,19%)
Brakuje jeszcze 8 695 zł
Adopcje