Milka umiera, pomóż ją uratować!

Zbiórka zakończona
Wsparło 180 osób
4 920 zł (89,45%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 2 Lipca 2020

Zakończenie: 26 Lipca 2020

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

"Choroba przychodzi nagle i niespodziewanie. Nie od razu wiesz, jaką ma barwę i jak smakuje. Powie o tym czas, który mierzy i analizuje jej skutki. Często jest tak szybka, że zalewa nas jak wysoka fala, pokrywa całkowicie, dusi niemalże. Udaje nam się jednak zaczerpnąć powietrza, napełnić płuca, a potem znowu znajdujemy się z głową zanurzoną w czymś, co nas dusi i nie pozwala myśleć. Wszędzie panuje atmosfera silnego, bezgranicznego bólu. Później nachodzi nas ochota, by ją ukryć, traktujemy ją jak swego rodzaju wstyd, sądzimy, że nie będziemy już mogli należeć do wspólnoty, w której żyjemy, bo to tak, jakby wszyscy wiedzieli, że ją mamy i patrzyli na nas innymi już oczami". - Franco Scaglia

I często jest tak, że człowiek zdrowy nie myśli o chorobach, woli nie zastanawiać się nad nieszczęściem, myśleć, że to go nigdy nie dotknie. Ale choroby, niestety też są dla ludzi. Ale choroby, niestety też są dla zwierząt. Mówią, że oprócz ciała, choruje też dusza. Nie wiem, może mają rację.

Jednak 9-letnia suczka Milka, chociaż ciężko chora, nigdy się nie poddała. Tak samo, jak jej właścicielka - Pani Beata, która walczy o jej zdrowie. Dba o nią, jak potrafi. Biega od lekarza do lekarza. Pilnuje kolejnych badań, wyników i wizyt. Karmi ją, opiekuje się nią i trwała przy niej kiedy stawiano diagnozy. Milka cierpi na niewydolność wątroby i cukrzycę. Codzienne leczenie, wizyty u weterynarza, leki i zabiegi wykańczają jej ciało. Pani Beata zdecydowała się poprosić nas o pomoc. Każdego dnia znajduje siły, by trwać przy Milce, która gaśnie w oczach. Zabiera Milkę na leczenie, kolejne wizyty i zabiegi.

A Milka? Kiedy zamykają się z nią szklane drzwi kliniki, świat na zewnątrz znika. Milka zostawia za tymi drzwiami codzienność, w której przyszło jej funkcjonować, ludzi, którzy pewnie nie mają pojęcia co się z nią dzieje, czas, który pędzi bez wytchnienia, tak szybko, że Milka nie ma nadziei go dogonić. I dopiero tam, za tymi drzwiami czas się zatrzymuje. Tam, za tymi drzwiami ważą się jej losy. Zdrowie czy choroba? Ból czy ukojenie? Życie czy śmierć? Codziennie te same pytania i codziennie bez odpowiedzi.

Jej właścicielka wspomina chwile, kiedy leży pod kroplówką, bardzo słaba i zmęczona, a ona trzyma ją za rękę. Milka nadal wydaje się taka piękna. Czasem nawet zamerda ogonem, jak dawniej. Pewnie z wdzięczności, że nie jest sama. Pewnie z wdzięczności, że przy niej czuwa. I wtedy zdaje się, że wszystkie koszmary miną, a Milka wyzdrowieje. Niewydolność wątroby postępuje bardzo szybko. Milce brakuje apetytu, wymiotuje, jest osłabiona i szybko traci kilogramy.

Pani Beata będzie wdzięczna za każde okazane wsparcie. Jak sama mówi "leczenie obu chorób wyczerpało moje możliwości finansowe. Milka jest ze mną od 9 lat. Proszę o jakąkolwiek pomoc, bym mogła dalej ją leczyć". Choroba sprawia, że człowiek poznaje siebie. Czy to w złych, czy to w dobrych sytuacjach. Choroba sprawia, że człowiek pokazuje swoje serce. Choroba często otwiera oczy. Choroba Milki również. Pomożesz sfinansować jej leczenie? Tylko o to Cię dziś prosi. Bo jej choroba przyszła niespodziewanie i nagle. Nie od razu wiedziano, jaką ma barwę i jak smakuje. Powiedział to czas, który mierzył i analizował skutki. Dzisiaj już wiadomo, co jest Milce. I dlatego można ją odpowiednio leczyć. Potrzeba tylko Twojej pomocy.

------------------------

Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1000 ocalonych koni, 50 osiołków, paręset psów, wiele kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe. Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.

Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina

Pomogli

Ładuję...

Organizator
26 aktualnych zbiórek
1391 zakończonych zbiórek
Wsparło 180 osób
4 920 zł (89,45%)
Adopcje