Czaruś - kot po wypadku

Zbiórka zakończona
Wsparło 46 osób
456 zł (30,4%)

Rozpoczęcie: 28 Maja 2018

Zakończenie: 28 Sierpnia 2018

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Czaruś mieszka już w swoim nowym domu z kotem Rollo, ma wyjęty gwóźdż z łapy i jest cały zdrowy. Tylko fundacja nadal nie może uciułać środków na opłacenie operacji.



[Aktualizacja 31.05.2018]


Czaruś (ur. 5.2017) - kot z wypadku komunikacyjnego na Bielanach - ul. Przy Agorze. Kiedy zobaczyłam go na facebookowej stronie Kwarantanna na Paluchu 8.04 - numer kota 234/18 - kot miał zrobione zdjęcie w transporterze z podpisem: SM, ul. Przy Agorze, samiec 4 lata. Zainteresowałam się tym kotem, ponieważ mieszkam na tym samym osiedlu.


Dowiedziałam się, że kot uległ wypadkowi 6.04, co nie było odnotowane przy zdjęciu kota w ewidencji ze schroniska. Ustaliłam, że kot został zabrany przez Straż Miejską z okolic ul. Marymonckiej 137/139 z przystanku autobusowego, niewykastrowany, brak czipa. Został zawieziony do lecznicy na ul. Książęcej, gdzie spędził 2 dni, a 8.04 został przewieziony do schroniska Na Paluchu - wtedy zobaczyłam jego zdjęcie. 


Byłam w kontakcie ze schroniskiem w związku z urazem, jakiego doznał i czekałam do czwartku 12.04 na wynik spotkania kota z chirurgiem schroniskowym. W międzyczasie dwa razy obeszłam osiedle w okolicy wypadku kota - nie znalazłam żadnych ogłoszeń, zostawiłam informacje u dozorców budynków i karmicielek kotów z okolicy. 


Kiedy dowiedziałam się, że chirurg wykonał jedynie kolejne zdjęcie RTG, ale nie wykonał zabiegu gwoździowania koniecznego dla ratowania łapy i sprawności kota w przyszłości, przejęłam opiekę nad nim 12.04, umawiając go jednocześnie na konieczny zabieg w lecznicy WETLANDIA na 13.04, z którą moja fundacja współpracuje od początku otwarcia lecznicy. 



Kot Czaruś jest już po zabiegu osteosyntezy łapy, wykastrowany, po pierwszym szczepieniu, wyleczony z kataru kociego, zaopiekowany przez personel lecznicy - na razie przebywa w lecznicy. Miał wykonane dwa zdjęcia RTG po zabiegu - dopiero na zdjęciu z 24.05 widać początek zrostu kości. 

[Aktualizacja 29.05.2018]


Kot nie nudzi wię w lecznicy: poza dbałością o zrost kości w operowanej łapie bierze udział w zabiegach chirurgicznych i opiekuje się pacjentami lecznicy po zabiegach, nawet psami. Proszę, pomóżcie opłacić wszystkie koszty.

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 46 osób
456 zł (30,4%)