Dwie wiadomości...

Mamy dwie wiadomości. Dobrą i złą. Dobra jest taka, że dostaliśmy w prezencie auto, którym możemy przewozić psy, i które jest na gaz. A zła jest taka, że aby to auto spełniło swoje zadanie, musimy w niego włożyć minimum 5000, oprócz pieniędzy z poprzedniej zbiórki. 

Samochód Dacia Logan ma 5 lat i jest małym vanem. Jest bardzo zniszczony, ale nie to jest problemem, bo wszystko można umyć i odnowić. Problemem jest fakt, że metalowa paka w lecie będzie się straszliwie nagrzewać, a w zimie psy w niej zamarzną. Konieczna jest klimatyzacja. Którą trzeba od początku do końca zainstalować. Auto przyjechało do nas na lawecie, jako niejeżdżące z powodu awarii silnika. Ma spory przebieg. Koniec końców - ani je sprzedać, ani nim jeździć. Jakby jednak nie spojrzeć, po włożeniu tych pieniędzy mamy 5-letnie auto na gaz  za 7000 złotych. 

Bardzo Państwa prosimy o pomoc w doprowadzeniu go do stanu używalności, co ostatecznie przyniesie nam spore oszczędności, bo za każdy transport płacimy kilkaset złotych, a nasze psy podróżują dużo i daleko... 

Uwierzcie lub nie, CODZIENNIE któryś nasz pies jedzie do weterynarza, a częściej niż raz na tydzień rusza w dalszą trasę... Powyżej - Cyganka z dziećmi w podróży z bezdomności do siedziby fundacji. Zdjęcie sprzed 2 lat. 

Prosimy wszystkich o pomoc w uruchomieniu naszego pojazdu!