Święta dla Starowinki Sabinki

Sabinka to już 11-letnia suczka, która do niedawna przebywała w hoteliku dla psów, ale z braku płatności ze strony prawnych właścicieli zdecydowaliśmy się przyjąć ją pod skrzydła naszej fundacji, jak nietrudno się domyślić i tak była od dłuższego czasu przez nas finansowana.

Trzy lata temu przeszła operacje - chirurgiczne usunięcie mastocytomy zlokalizowanej w okolicy brzucha. Potem zaczęły się problemy z wątrobą, od tamtej pory jest na specjalnej diecie, a sama wątroba jest wspomagana i kontrolowana. Sabina pod pewnymi względami jest typowym labradorem ciągle głodnym, roześmianym, lubiącym wodę, ale z drugiej strony nie dąży do bliskiego kontaktu w postaci głaskania, miziania. Akceptuje tylko najbliższych opiekunów. Ma problem z zakładaniem obroży czy szelek, Częściowo problem został już przepracowany. Bardzo dobrze wchodzi w tryb pracy, zna podstawowe komendy.

Po Sabince widać już też po prostu starość. Spowolniła się, jest coraz mniej skora do zabawy, dłużej śpi itd. Prosimy o pomoc w utrzymaniu i leczeniu Sabinki i aby żyła w spokojnej i dostatniej starości.