W tym magicznym czasie, nie zapominajcie o nas

Dla ludzi Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas. Wyobrażamy sobie suto zastawiony stół wigilijny a na nim jedną pustą zastawę dla zbłąkanego wędrowca.

Poprosimy Was również by na podłodze, przy stole, stanęła miska dla niechcianego kundelka czy kotka. Będziemy cieszyć się tymi Świętami, jednak gdzieś głęboko w naszych sercach przewija się obraz, zmarzniętego i głodnego psa uwiązanego do rozlatującej się budy. Pamiętamy również o tych biednych stworzeniach ze schronisk. Bardzo chcielibyśmy im pomóc, przytulić, ogrzać ciepłem naszego ciała, jednak nie mamy takiej możliwości. To boli, zasmuca, pozostawia pękniętą rysę na szkle w naszych domowych oknach.

Bezdomne zwierzęta stanowią trudny i często zaniedbywany temat. To problem, z którym współczesne społeczeństwo niechętnie się konfrontuje. Tysiące biednych i bezbronnych zwierząt cierpią często pozostawione same sobie. Te stworzenia potrzebują człowieka, który będzie dla nich lekarzem w chorobie i opiekunem. w chorobie. Niestety, często są porzucane, oddawane do schroniska lub nawet wywożone do lasu, tak jakby były jedynie zbędnymi przedmiotami. To nie powinno wyglądać w ten sposób.

Czyżbyśmy chcieli, żeby nasze rodziny zamknęły przed nami drzwi w chorobie i starości? Czy szacunek dla życia psa, nawet tego starszego, oraz zapewnienie mu miski jedzenia, ciepłego legowiska i opieki w trudnych chwilach, to zbyt wiele? Psy są wiernymi towarzyszami, integralną częścią naszego życia. Przez lata słuchają i obserwują, stanowiąc żywą historię naszego życia. Dlatego nie możemy ich porzucać…

Dzisiaj, gdy często samodzielnie udajemy się do apteki, aby poprawić swoje zdrowie, nie każdy może tego dokonać. Niektórzy nie będą mogli udać się na wizytę do lekarza ani wyjechać do sanatorium. Potrzebują naszej pomocy, poprzez adopcję, wsparcie finansowe i opiekę dzięki którym możemy zapewnić im spokojne życie. Często wydajemy kilkaset złotych na zachcianki w sklepach spożywczych, a jedzenie, które wyrzucamy, mogłoby zaspokoić ich głód. Dlatego gorąco apelujemy o wsparcie dla naszych i nie tylko naszych zwierząt, przekazanie środków na utrzymanie, które wynosi ponad 50 tysięcy złotych miesięcznie.

Może nie masz konkretnego celu ani nie wspierasz żadnych akcji, jednak gdy tylko zechcesz, dzięki tobie psiaki mogą doczekać się godnej opieki i odejść bez cierpienia.

Nasza troska o dobro zwierząt to więcej niż tylko ukierunkowane działanie serca. Zapewnienie opieki weterynaryjnej i karmienie czworonogów, które są pod naszą opieką, wiąże się z dużymi wydatkami. Bez wsparcia hojnych darczyńców nasza działalność byłaby niemożliwa. Walka o lepsze jutro dla naszych podopiecznych jest zadaniem, które spoczywa na barkach wszystkich ludzi o wrażliwych sercach. Dlatego zwracamy się z gorącą prośbą o pomoc.

Serdecznie dziękujemy za dotychczasowe wsparcie w udzielaniu bezpośredniej pomocy zwierzętom, ale niestety nasze zasoby nie wystarczają. Opieka weterynaryjna i zapewnienie wyżywienia psom pod naszą opieką generuje znaczne koszty, dlatego nie jesteśmy w stanie działać bez Was. Wspólna walka o lepsze jutro zwierząt wymaga zaangażowania wszystkich wrażliwych ludzi. Zwracamy się z gorącą prośbą o pomoc. Razem możemy zrobić wiele, sami nic nie zdziałamy.

A przy okazji życzymy Wam wszystkim, oraz czworonożnym przyjaciołom. Jak najwięcej ciepła, miłości i wierności. Żeby mogły na nas polegać, tak jak my możemy polegać na ich czystych intencjach i oddanej miłości. Dla was kochani, spokoju ducha, bezpieczeńtwa i nieskończonej miłości dla siebie nawzajem i dla naszych czworonożnych przyjaciół.

Wesołych Świąt.

Fundacja Dom dla Kundelka i jej podopieczni.