Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pyro jest w hoteliku, ale mamy dla niego też dom tymczasowy z opcją domu stałego. Czekamy tylko na powrót potencjalnych opiekunów z zagranicy.
Za dwa miesiące Pyro będzie już w swoim ciepłym kochającym domku! Dziękujemy za pomoc! Przynajmniej pierwszy miesiąc w hoteliku będziemy mieć dzięki Waszej pomocy opłacony!
A wszystko zaczęło się od telefonu o psie zaplątanym w łańcuch. Rozmowa odbyła się przez telefon i nie do końca wiedzieliśmy, o co chodzi. Pojechaliśmy. Na miejscu czekałą na nas rodzina i pies - kulejący i na zmianę wyjący z bólu, to szczerzący zęby i szczekający na wszystkich, miks Syberian Husky.
Od właścicieli dowiadujemy się, że pies zaplątał się w łańcuch, na którym jest wiązany podczas wizyt pod tym adresem (pies nie toleruje kotów, które przebywają na posesji). Nie wiemy i chyba nikt nigdy się nie dowie, jak to się stało, że psiak tak bardzo się zaplątał. Z bólu i strachu ugryzł właściciela, który próbował go oswobodzić. Pies był bardzo agresywny, nie dał się do siebie zbliżyć, na pomoc przybył pracownik schroniska.
Chcieliśmy mu pomóc, ale nie ryzykowaliśmy bez zabezpieczenia. Po przyjeździe pracownika schroniska udało się nam sprawdzić, co właściwie się stało. Okazało się, że pies był tak zaplątany, że nie mogliśmy sobie z tym poradzić – zadzwoniliśmy po pomoc do Straży Pożarnej. Strażacy rozcięli – nie bez trudu - łańcuch, którym oplątany był pies.
Daliśmy mu chwilę, żeby się uspokoił i pojechaliśmy do weterynarza i okazało się, że w tylnej łapie psiaka nadal tkwił zaczep od łańcucha który przebił ścięgno. Zaczep był tak wbity, że trzeba znowu wzywać strażaków ze specjalnymi nożycami.
Po opatrzeniu i podaniu specjalnych środków psiak został skierowany na 14 dniową obserwację do schroniska i tam już został w pojedynczym boksie z łatką "agresywny".
Powoli go socjalizujemy, czasem kłapnie zębami, bo nikt nigdy mu nie wyznaczył granic. Nie lubi wracać do boksu, tragedia. Musimy uzbierać na dwa miesiące hotelu z behawiorystą, wtedy zabierzemy go ze schroniska i z pomocą fundacji zajmujących się północnymi rasami znajdziemy mu odpowiedni stały dom. Ten pies potrzebuje pomocy i bez Was nie damy rady! Prosimy chociaż o smsa!
Ładuję...