Uratowane z taśmy śmieciowej kocie dziecko

Zbiórka zakończona
Wsparły 42 osoby
1 000 zł (45,45%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 28 Kwietnia 2023

Zakończenie: 1 Października 2023

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
28 Czerwca 2023, 19:55
Zbierzemy 50%?

Kochani, zdecydowaliśmy się przedłużyć zbiórkę, bo:
Enerisek nadal na utrzymaniu Fundacji, ma super DT ale chętnych na adopcję brak :(
Chcielibyśmy zebrać chociaż połowę kwoty - jesteśmy w pełni sezonu kastracyjnego, na dodatek znowu wysyp kociąt i każda złotówka jest na wagę złota, bo jesteśmy mocno na minusie. 

Dziękujemy wszystkim za okazane wsparcie - dzięki Wam możemy działać!

Enerisek to już duży chłopak - daje wiele radości na tymczasie, chociaż posłuszny to on nie jest. Za to nie ma żadnych kompleksów, wszystkich kocha, ze wszystkimi się dogada. 

Słodki dzieciak poszukuje domu, najlepiej z cierpliwym kotem lub psem. 

Dwutygodniowe kociątko cudem uniknęło śmierci w zgniatarce!

Płaczące pudło sunące po taśmie pełnej śmieci zwróciło uwagę pracowników. W kartonie było malutkie kocie życie - przestraszone, zziębnięte, głodne. Dopiero otworzyło oczka, a już musiało walczyć o przetrwanie na tym świecie.

Malutki został uratowany, otulony ciepłym, milutkim kocykiem. Szybka akcja telefoniczna, błyskawiczne zakupy w drogerii (bo przecież nic dla takiego malucha nie mamy) i wkrótce kocię jest bezpieczne i zaopiekowane. Dom bardzo tymczasowy, ale doświadczony i troskliwy, mogący zapewnić opiekę 24/7. 

Następnego dnia pierwsza wizyta u weterynarza, ważenie, badanie. Malutki to całe 20dkg nieszczęścia!  Już po całodobowym dokarmianiu!

Potrzebujemy Waszej pomocy, aby zapewnić kociątku życie o jakie walczyło! Takie dziecko wymaga odpowiedniej troski, karmienia, opieki weterynaryjnej... i jak zwykle chodzi m.in. o pieniądze. Na utrzymaniu mamy aktualnie ponad 20 kotów, a malutki musi jeść, żeby rosnąć. Potem szczepienia, testy, kastracja... a w międzyczasie tony zużytego żwirku.

Jakim trzeba być człowiekiem, żeby wyrzucić DO ŚMIECI małe, bezbronne życie? Na pewną śmierć - z głodu, chłodu, zmiażdżenia? Dlaczego maleństwo, zamiast spać błogo przytulone do futerka mamusi musiało płakać z całych sił, żeby ktoś je zauważył  i uratował? Dlaczego życie bezdomniaków jest tak smutne i niesprawiedliwe?

Pomóż nam pomagać - wesprzyj zbiórkę, podaj dalej. 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
8 zakończonych zbiórek
Wsparły 42 osoby
1 000 zł (45,45%)
Adopcje