Pozostawione same sobie, głodne i chore

Wsparło 61 osób
1 915 zł (68,39%)
Brakuje jeszcze 885 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 13 Sierpnia 2023

Zakończenie: 18 Października 2023

Godzina: 23:59

Kolejna historia i po raz kolejny ten sam scenariusz. Głodne kocie maleństwa, które nagle materializują się w czyimś ogrodzie. Czy to przypadek, że akurat w ogrodzie ludzi, którzy kochają koty i zawsze starają się im pomóc?

Maluszki, niespełna 8 tygodniowe, przerażone, wtulone w siebie. Kociaki zostały zabrane, zabezpieczone i nakarmione. Były tak głodne, że gryzły ręce osoby nakładającej im na miseczki. Ale to niestety nie był ich jedyny problem. Już po paru chwilach od zabezpieczenia ich okazało się, że mają tak potworną biegunkę, że po prostu z nich kapie. W tej sytuacji jedynym wyjściem było umieszczenie ich w kocim szpitalu.

Wykonano im testy w celu wykluczenia chorób zakaźnych, na szczęście okazały się ujemne. Jednak maluszki były mocno odwodnione, miały bardzo podrażnione okolice odbytu co świadczyło o tym, że biegunka jest nie od dziś.

Takiej masy świerzbu w uszach już dawno nie widzieliśmy, do tego oczywiście stado pcheł i armia robactwa wszelkiego rodzaju.

Na szczęście maluchy mają apetyt, widać, że walczą i chcą żyć. Muszą pozostać w szpitalu na obserwacji i niestety na ciągłych wlewach, do momentu, aż praca jelit się ustabilizuje. Po raz kolejny chciałoby się napisać - człowieku, po co rozmnażasz, skoro nie chcesz tych kociąt. A jeśli już są, to czemu nie próbujesz im znaleźć domu w cywilizowany sposób, tylko porzucasz. To pytania retoryczne i nigdy nie uzyskamy na nie odpowiedzi.

Skupmy się zatem na ratowaniu tych maluszków, bo one nie zawiniły nawet tym, że przyszły na świat. Za każde wsparcie będziemy wdzęczni. Maluszki otrzymały imiona Indi i Inka.

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
21 aktualnych zbiórek
952 zakończone zbiórki
Wsparło 61 osób
1 915 zł (68,39%)
Brakuje jeszcze 885 zł
Adopcje